„Gawęda o miłości ziemi ojczystej” to wiersz o wymowie patriotycznej. Określenie „gawęda” w tytule wskazuje na pewną bezpośredniość i prostotę utworu, a także swobodną kompozycję wypowiedzi. Nie jest to podniosły hymn na cześć ojczyzny, ale rodzaj osobistego wyznania.
Tytuł wyjaśnia, o jaką miłość chodzi, zaś pierwsza strofa zawiera jej opis. Poetka unika patosu, o patriotycznych uczuciach mówi zwyczajnie, przyznaje nawet, że można bez nich żyć. Jednak takie życie jest jałowe: „Można nie kochać cię - i żyć, ale nie można owocować”. „Miłość ziemi ojczystej” nadaje ludzkiemu życiu wartość, bez niej można ledwie egzystować:
(…) Bez tej miłości można żyć,/ mieć serce suche jak orzeszek,/ malutki los naparstkiem pić/ z dala od zgryzot i pocieszeń,/ na własną miarę znać nadzieję,/ w mroku kryjówkę sobie uwić,/ o blasku próchna mówić <<dnieje>>,/ o blasku Słońca nic nie mówić (…).
Człowiek, który nie czuje się związany z ojczyzną, wiedzie życie puste, pozbawione prawdy, myli pojęcia i skale wartości. Zachwyca się blaskiem próchna, a nie dostrzega piękna Słońca.
Druga strofa stanowi kontynuację tej myśli, ukazuje ludzi obojętnych na los ojczyzny – ludzi, którym zabrakło tej miłości. Seria porównań ukazuje ich jako: „okno wypalone,/ rozbite szkło,/ rozwiany dym,/ jak drzewo z nagła powalone”. W dalszej części pojawia się również „zerwana nić”. Są to określenia dla bezpowrotnej utraty, zniszczenia, obumarcia. Jak zerwana nić czy rozbite szkło tracą swoje własności i wartość, podobnie dzieje się z człowiekiem, który wyrzeka się własnych korzeni i swojej ojczyzny.
W trzeciej strofie ujawniania się podmiot liryczny, który – zwracając się bezpośrednio do ziemi ojczystej – składa obietnicę: „(...) nie będę powalonym drzewem./ Codziennie mocniej w ciebie wrastam/ radością, smutkiem, dumą, gniewem”. To nawiązanie do wcześniejszej metafory powalonego drzewa. Podmiot liryczny deklaruje, że nigdy się nie wyrzeknie swojej tożsamości narodowej.
Kolejne strofy odwołują się do przeszłości i przyszłości kraju, ponieważ ojczyzna to historia, tradycja, ale i przyszłe pokolenia. Ziemia ojczysta dosłownie i metaforycznie kryje w sobie ślady naszych przodków:
(…) może nieznanych pieśni garstka/ w skrzyni żelazem nabijanej,/ a może dzban, a może łuk/ jeszcze się w łonie ziemi grzeje,/ może pradawny domu próg/ ten, którym wkroczyliśmy w dzieje? (…).
Historia zapisana jest w przedmiotach, pieśniach, miejscach. Żeby móc ją odczytać, potrzebna jest wrażliwość.
Ojczyzna to również przyszłe pokolenia, którym powinniśmy przekazać kraj silny, sprawiedliwy, „jasny” („By na tej twarzy spokój był/ i dobroć, i rozumny uśmiech”); na tej twarzy, to znaczy – na twarzy naszych dzieci. Szymborska podkreśla ciągłość dziejów. Patriotyzm to zarówno pielęgnowanie tradycji, pamięć o przodkach, jak i dbałość o przyszłe pokolenia. To wartość, którą dziedziczymy i przekazujemy dalej.
Wiersz Szymborskiej ma regularną budowę stroficzną, składa się z wersów ośmio- i dziewięciozgłoskowych. Rytm podkreśla dodatkowo krzyżowy układ rymów męskich i żeńskich. Przeważają tu metafory: powalone drzewo, wypłoszony ptak, blask próchna. Wiersz zawiera też wiele porównań obrazujących jałowość życia pozbawionego patriotycznych uczuć. Druga strofa stanowi rozbudowane pytanie retoryczne, skłaniające do refleksji na temat miłości do ojczyzny. Natomiast trzecia to apostrofa: „Ziemio ojczysta, ziemio jasna”.