„Poemat dla dorosłych” to jeden z najważniejszych utworów Adama Ważyka, który zapowiadał kulturowe zmiany polskiej odwilży. Tekst został wydrukowany w 1955 roku na łamach „Nowej Kultury” i szybko stał się obiektem wielu partyjnych ataków, dlatego wkrótce znalazł się na liście dzieł zakazanych. Utwór jest pamfletem na estetykę socrealizmu i stanowi atak na jeden z najważniejszych socjalistycznych mitów – budowę Nowej Huty jako miasta będącego wcieleniem komunistycznych założeń architektonicznych i ideologicznych.
Socrealistyczne miasto
Poemat został oparty na mini fabule: oto podmiot wiersza (poeta) opisuje swoją przygodę z Nową Hutą. W pierwszej kolejności obiektem satyry staje się socrealistyczna architektura Placu Centralnego, wzbudzająca tęsknotę za starą Warszawą. Socrealistyczne miasto to bowiem przestrzeń pozbawiona pamięci i tradycji: „Place się wiją jak kobry/ domy się wiją jak pawie”.
Hałastra budowniczych
Mit Nowej Huty zostaje jednak obnażony w poemacie Ważyka przede wszystkim przez satyryczne potraktowanie budowniczych robotniczego miasta. Nie są to bowiem ludzie „z żelaza” czy „z marmuru” rodem z socrealistycznych plakatów czy rzeźb, ale wiejska zbieranina pozbawiona nie tylko manier, ale podstawowych zasad moralnych. Ludzie ci mają niechlujne stroje, sypiają w barakach i w zadziwiający sposób łączą dewocyjną religijność z pijaństwem i rozpustą:
(…) na szyi sznurek – krzyżyk z Częstochowy,
trzy piętra wyzwisk, jasieczek puchowy,
maciora wódki i ambit na dziewki,
dusza nieufna, spod miedzy wyrwana,
wpół rozbudzona, wpół obłąkana (…).
Ważyk, portretując środowisko robotników, używa określeń animalistycznych i dosadnych. Słowa: „hałastra”, „masa wędrowna”, „Polska nieczłowiecza” pokazują robotników jako ślepą, bezwolną masę kierującą się najniższymi instynktami i spełniającą nakazy władzy. Podobnie jak w Tuwimowskiej „Wiośnie” pojawia się tu obraz rozwiązłych kobiet porównanych do zwierząt, które pozbywają się własnych płodów, wrzucając je do Wisły. Jednocześnie Ważyk przedstawia budowniczych jako pierwotny lud koczowniczy, który w nadziei na lepsze jutro przybywa tłumnie, by wznosić miasto.
Demaskowanie fałszu propagandy
Ważyk ostro atakuje sielski, propagandowy obraz wznoszenia komunistycznego miasta, obnażając niewygodne fakty: anonimową śmierć robotników przy pracy, oskarżenia o sabotaż i dramaty setek rodzin. Poeta opowiada się przeciwko kłamstwu ideologii, w której widzi źródło degeneracji młodego pokolenia. Nowomowa, dydaktyka, fałszywy obraz historii przekazywany w szkole – to wszystko ogłupia społeczeństwo i produkuje zwyczajną „tępotę”.
Ważyk wyraźnie sięga do nowomowy, dokonując jej sparodiowania. Pojawiają się tu charakterystyczne nazwy będące częścią retoryki walki z wrogiem: „sabotażysta”, „spekulant”, „rutyniarz”. Poeta atakuje fałszywy, wyidealizowany obraz komunistycznego raju. Prawdziwym żywiołem poematu są wszelkie odcienie satyry: od ironii, przez parodię, po gorzki sarkazm. Sformułowania takie jak: „nowe Edorado” czy slogany „w socjalizmie/ skaleczony palec nie boli” obnażają absurd ideologii komunizmu.
Główny sens poematu
„Poemat dla dorosłych” był bardzo istotnym głosem odkłamującym zafałszowaną przez ideologię rzeczywistość. Poeta świadomie posłużył się prowokacją i ostrą, dosadną retoryką, by pokazać prawdziwe oblicze komunistycznego raju. Nawoływał o zauważenie istotnych wad socjalizmu i ich naprawienie. Poemat ten był również swoistym rachunkiem sumienia Ważyka, który długo współpracował z władzą.