Utwór Kazimiery Iłłakowiczówny uznawany jest za jeden z jej najpiękniejszych liryków erotycznych. Uczucie miłości występuje w nim jako biały żagiel:
Zniknie nad brzegiem, ujdzie za skały
Żagiel, w błękicie jak skrzydło — biały
Poganiany morskim wiatrem porywa kochanków w niesamowity świat miłosnych uniesień. Ich uczucie jest gwałtowne, pełne temperamentu i żywiołowości – sprawia, że zakochani zapominają o całym świecie:
Dom jest daleko, świat jest daleko,
Za zapomnienia górą i rzeką:
nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie:
ptak w migdałowym ukryty drzewie
Być może miłość, która łączy kobietę i mężczyznę jest zakazana, nieakceptowana w społeczeństwie – może o tym świadczyć wyznanie, że „nic nam nie grozi, nikt o nas nie wie”. Ta świadomość nie przytłacza jednak tych dwoje ponieważ zdają sobie sprawę, że
Wczoraj — zginęło, dzisiaj — jest nowe,
jutro — pod żaglem białym na głębi.
Miłość, którą obrazuje Iłłakowiczówna jest uczuciem pełnym szaleństwa, kierującym się zasadą chwytania każdego możliwego momentu na korzystanie z niego. Uczucie kochanków jest grzeszne, ale prawdziwe – czy to jednak jest wystarczającym usprawiedliwieniem dla ich postępowania? Nasuwa się również pytanie na ile ta miłość jest perspektywiczna, jak długo będzie trwała. Czytamy, że
Wczoraj — zginęło, dzisiaj jest nasze,
a jutra nie chcę widzieć za mgłami
oczy, zamknięte pocałunkami.
Jeśli zakochani nie myślą zdroworozsądkowo, a ich oczy nie pozwalają im patrzeć w przyszłość, być może ona wcale dla nich nie istnieje. Tytuł określający miłość jako „błękitną chwilę” również może sugerować jej ulotność. Kolor błękitny kojarzy się bowiem z czymś niebiańskim, sielankowym, ale również lekkim – zwiewnym – a zatem ulotnym, chwilowym, nietrwałym.