Opowieść małżonki św. Aleksego – interpreracja i analiza

„Opowieść małżonki świętego Aleksego” to wiersz Kazimiery Iłłakowiczówny pochodzący z tomu „Opowieści o moskiewskim męczeństwie. Złoty wianek” (1927). Wiersz stanowi nawiązanie do średniowiecznej hagiografii, a dokładnie do „Legendy o świętym Aleksym”. Poetka dokonuje tu reinterpretacji koncepcji świętości opartej na ascezie, wydobywając z niej ukryte sensy. Wiersz jest wyraźnie stylizowany na XV-wieczną hagiograficzną opowieść. Tekst podlega archaizacji zarówno na poziomie leksyki (np. „wezgłowie”, „sługi”, „miłuje cię”, „włosiennica”), jak i składni (np. występowanie w zdaniu złożonym spójnika „tom”).  

Głównym pomysłem konstrukcyjno-znaczeniowym utworu jest oddanie głosu żonie świętego Aleksego. To ona wypowiada się w tekście, mamy więc do czynienia z liryką roli. Zmiana perspektywy narracyjnej w stosunku do średniowiecznej legendy z anonimowego hagiografa na małżonkę świętego zupełnie odmienia również ideową wymowę legendy. Kobieta jest bowiem głęboko zaangażowana w relację uczuciową ze świętym Aleksym i jego czyny nie mają dla niej wymiaru jedynie ogólnoludzkiego czy sakralnego, ale przede wszystkim dotykają ją osobiście.

Samotna i wierna

Małżonka Aleksego w przejmujący sposób opowiada historię swojej miłości i samotności. Jej uczucie do męża niemal od początku zostało naznaczone cierpieniem:

Zostawiona sama śród nocy w oczekiwaniu,
spędziłam czas od rana na pustym bez ciebie posłaniu,
owinięta twego płaszcza rycerską purpurą
o Aleksy.

Jest to kobieta opuszczona przez mężczyznę i pozostawiona sama sobie. Symbol jej cielesnej samotności stanowi puste łoże, w którym zamiast męża pozostał jedynie jego płaszcz. Cały wiersz nie jest jedynie rzeczową relacją, ale stanowi monolog skierowany do Aleksego. Mamy więc do czynienia z rodzajem obrachunku ze zmarłym mężem. Kobieta opowiada o dziesiątkach lat ciągłego czekania, poszukiwań i wreszcie desperacji. W jej relacji dają się rozpoznać najróżniejsze stany emocjonalne: od nadziei, przez rezygnację i depresję po całkowitą rozpacz:

I chwytałam się nadziei jak odlatujących ptaków,
i biegłam do wróżbitów, i szukałam na niebie znaków,
i biłam głową o mur, i wzywałam cię w imię Jezu Chrysta
o Aleksy.

Kiedy rozległe poszukiwania, modlitwy, a nawet wróżbiarstwo nie dają rezultatów, kobieta dowiaduje się, że jej mąż jest świętym. Czas zniszczył urodę i świetność damy z królewskiego rodu („młoda, piękna, pachnąca – potem zimna, twarda, z zeschłą, pomarszczoną skórą”) i zatarł w jej  pamięci oblicze ukochanego („I zagasła mi twoja twarz, i tysiączne miałeś dla mnie lica”). Nie zniknęła jednak tęsknota i wielka, szczera miłość do męża. Związek małżeński okazał się dla niej więzią silniejszą niż czas, dlatego mówi o sobie: „Ja - miłująca cię, ja - ślubowana ci oblubienica...”.

Asceza kontra miłość

Paradoks opowiadanej historii polega jednak na tym, że małżonka Aleksego nie rozpoznaje go, kiedy ten przez dziesięć lat mieszka u jej bramy, tak blisko niej. Widzi w nim jedynie „płaza”, „włóczęgę obmierzłego jak glista”, „gada”. Odczuwa wobec żebraka wyraźne obrzydzenie i przeciwstawia jego nędzy swój królewski ród. Rozpoznanie następuje dopiero po śmierci Aleksego, kiedy z rąk zmarłego nikt oprócz żony nie może wyciągnąć pergaminu z jego imieniem. Święty mąż zostaje wyniesiony na ołtarze, sławi go Kościół i wierni, jednak żona Aleksego nie znajduje ukojenia w jego pośmiertnej chwale:

Jako rybak mądry wyszedłeś wczesnym rankiem z siecią na połów;
powróciłeś z chwałą w twej sieci, w chórze aniołów...
... Lecz moje serce – rozdarte, rozdarte, ciężkie, ciężkie jak ołów,
o Aleksy, Aleksy, Aleksy!

Ostatnie słowa wiersza są aluzją do historii świętego Piotra, którego Chrystus powołał na swojego ucznia, gdy ten łowił ryby. Święty Piotr, podobnie jak święty Aleksy, porzucił swoją rodzinę i poszedł za Jezusem. Dyskusja poetki z chrześcijańskim wzorcem ascezy ma zatem wymiar uniwersalny. Aleksy to przykład postawy człowieka, który wprawdzie zdobywa „niebieską koronę”, ale ceną za jego świętość jest nie tylko jego doczesne cierpienie, lecz również cierpienie jego najbliższych. Świętość oparta na ideale ascezy budzi zatem poważne wątpliwości. Wydaje się ona sprzeczna z istotą chrześcijaństwa pojętego jako powołanie do miłości bliźniego. Jak bowiem pisze święty Paweł:

I choć bym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.

Polecamy również:

Komentarze (3)
Wynik działania 2 + 4 =
Jan Kowalski
2021-01-26 08:48:55
Dzieki tej niebywałej stronie mój inicjalny prawidłowy iloraz inteligencji inicjuje się wzwyż wraz z postrzeganiem mojej osobowości wśród ilorycznie narastających mądrości ujawniających się podczas lekcji. Pozdrawiam.
spg
2019-06-09 10:55:10
dobre
X
2016-11-09 18:51:11
Fajne
Ostatnio komentowane
• 2025-03-08 02:40:40
cycki lubie
• 2025-03-05 14:35:07
bardzo to działanie łatwe
• 2025-03-03 13:00:02
Jest nad czym myśleć. PEŁEN POZYTYW.
• 2025-03-02 12:32:53
pozdro mika
• 2025-02-24 20:08:01