„Dziady” część III to jedno z najważniejszych dzieł Mickiewicza, między innymi dlatego, że to właśnie w tym utworze wyraźnie doszła do głosu koncepcja twórcy, który stoi na czele narodu i wyznacza jego duchowe cele. Koncepcja ta była czymś więcej niż znana np. z „Konrada Wallenroda” teoria poezji jako strażnika narodowej pamięci. Według niej poeta był bowiem kimś w rodzaju barda towarzyszącego narodowi w najważniejszych wydarzeniach i utrwalającego ich obraz dla potomnych. Z kolei postrzeganie poety jako duchowego przewodnika wspólnoty obdarza go atrybutem władzy i zapewnia mu w społeczeństwie pozycję wyjątkową i uprzywilejowaną.
Pycha wybitnej jednostki
Na czele narodu może stanąć jedynie poeta wybitny, jedyny w swoim rodzaju. Za takiego właśnie uważa się Konrad, główny bohater dzieła. Twierdzi on, że przewyższa swoim talentem wszystkich ziemskich twórców, a co więcej w widoczny sposób nimi pogardza. Mówi:
Depcę was, wszyscy poeci,
Wszyscy mędrce i proroki,
Których wielbił świat szeroki.
Konrad uważa, że jego twórczość jest na tyle doskonała, że mogłaby się obejść nawet bez odbiorców. Bohater porównuje się zatem do Boga, bowiem podobnie jak On, jest bytem samowystarczalnym i całkowicie