Świat realny i świat idealny
Głównym zamysłem konstrukcyjno-ideowym liryku „Gdy tu mój trup” jest podział świata poetyckiego na dwie części: realną i idealną. Podział ów odpowiada wewnętrznemu rozdarciu podmiotu, który z jednej strony żyje w rzeczywistości materialnej, ale z drugiej prowadzi bogate życie wewnętrzne. Pierwszy rodzaj świata nie jest jednak zwyczajnym odpowiednikiem bytu cielesnego. Poeta opisuje go w sposób odpychający. Porównuje bowiem swoją materialną egzystencję do stanu śmierci:
Gdy tu mój trup w pośrodku was zasiada,
W oczy zagląda wam i głośno gada,
Dusza w ten czas daleka, ach, daleka,
Błąka się i narzeka, ach, narzeka.
Podmiot tekstu zachowuje więc niejako zewnętrze pozory życia, jednak naprawdę jego dusza nie uczestniczy w codziennych czynnościach, ale szuka ucieczki z okrutnej rzeczywistości. Należy pamiętać, że wiersz ten powstał w okresie kryzysu, jaki Mickiewicz przechodził podczas pobytu na emigracji. Tekst wyraża zmęczenie poety otaczającą go rzeczywistością i ogromną tęsknotę do rodzinnego kraju. W tym kontekście odczytuje się często również ostatnią strofę tekstu, gdzie pojawia się nostalgiczny obraz pierwszej miłości Mickiewicza:
Tam widzę ją, jak z ganku