Zbliża się noc i zamek nowogrodzki przygotowuje się do snu. Do bram zbliżają się jeźdźcy krzyżaccy. Żądają oni natychmiastowej audiencji u księcia Litawora.
Mimo późnej pory Litawor nie śpi jeszcze, jednak jego słudzy boją się zakłócać jego spokój. Ponieważ Krzyżacy nalegają, wreszcie budzą książęcego doradcę, Rymwida. Rymwid po rozmowie z Krzyżakami udaje się do komnaty księcia, aby z nim porozmawiać. Książę słysząc wiadomość o przybyciu Krzyżaków robi się nerwowy. Nie chcąc, by jego doradca spostrzegł to, gasi – niby przypadkiem – lampę.
Książę, chcąc wytłumaczyć obecność Krzyżaków, których chce prosić o pomoc w odebraniu prawnie mu się należących ziem, które wniosła w posagu jego żona Grażyna, opowiada swojemu doradcy historię tego sporu. Sednem sprawy jest fakt, iż Witołd nie chce uznać prawa Litawora do Lidy. Książę poleca zorganizowanie całego przedsięwzięcia Rymwidowi. Ma on przygotować wojsko do wymarszu na Lidę. Doradca, mimo iż jest lojalny wobec swojego panu, próbuje odwieźć go od tego zamiaru. Tłumaczy, iż taka postawa i najazd na Lidę nie zjednają mu sprzymierzeńców, a uczynią jedynie najeźdźcą w oczach mieszkańców napadniętych ziem. Przypomina, że dawniej władcy zjednywali sobie najpierw starszyznę i lud. Dzięki takiemu zabiegowi można było przejąć ziemie w bezkrwawy sposób.
Książę nie przyjmuje jednak tej argumentacji. Podjął już decyzję i podpisał umowę z Krzyżakami. Oni pomogą mu w walce, a w zamian otrzymają pewne terytoria.
Ta wiadomość bardzo wzburza Rymwidem. Mówi, że Krzyżacy to odwieczni wrogowie Litwy. Przywołuje najazd Niemców na Litwę. Książę odpowiada, iż to sam Witołd zmusza go do zbratania się z Krzyżakami, gdyż to on prowadzi zbrojne przygotowania i sprzeciwia się przekazaniu mu należnych mu prawem ziem. Mówi, że Witołd zawsze postępuje w ten sposób, że zabiera dla siebie wszystko to, co najlepsze, wykorzystuje Litwora. Książę nie ma zamiaru dłużej na to pozwalać. Litawor kończy rozmowę i odprawia swojego sługę. Sam zaś kładzie się spać.
Rymwid musi wykonać rozkazy, ale powiadamia o nich księżną. Grażyna jest kobietą wysoką, z racji czego często bywa mylona ze swoim mężem, kiedy jeździ konno. Księżna to osoba bardzo mądra i roztropna. Dzięki swojemu spokojowi i mądrości potrafi wpływać na męża, toteż Rymwid sądzi, iż również tym razem księżnej uda się wpłynąć na męża. Gdy Rymwid przekazuje Grażynie wiadomości o wezwaniu do pomocy Krzyżaków, księżna postanawia natychmiast rozmówić się z Litaworem. Rozmowa małżonków jest krótka i gwałtowna. Rymwid widzi, jak Grażyna pospiesznie opuszcza komnatę Litawora, natomiast książę udaje się na spoczynek.
Giermek Grażyny odprawia posłów krzyżackich, którzy są oburzeni takim obrotem spraw. Poprzysięgają zemstę. Początkowo Rymwid sądzi, iż Grażynie udało się przekonać męża do odesłania Krzyżaków, jednak widząc, jak władca natychmiast po rozmowie z żoną idzie spać, Rymwid zaczyna domyślać się, iż wyrzucenie Krzyżaków było wyłączną inicjatywą księżnej, która uznała, że później zdoła przekonać Litawora do zmiany decyzji.
Rymwid postanawia wyjaśnić tę sprawę z księżną. W tym momencie pojawia się giermek z wiadomością, iż Krzyżacy szykują się do bitwy. Chcą napaść na Nowogródek. Grażyna jest początkowo zdziwiona, po chwili ogarnia ją przerażenie – przecież to ona nakazała odesłać posłów krzyżackich i w ten sposób ściągnęła na na nich gniew Krzyżaków. Po chwili Grażyna jednak opanowuje się. Poleca rozpocząć przygotowania do odsieczy. Sama udaje się do komnaty męża.
Rymwid pragnie wyjaśnić zaistniałą sytuację i udaje się do komnaty Litawora. Zastaje go już w zbroi – książę