Młodzieńcza miłość Mickiewicza
Wiersz „Do M***” to jeden z najsłynniejszych erotyków Mickiewicza, który powstał w 1823 roku, a więc w czasie kiedy poeta darzył gorącym uczuciem Marylę Wereszczakównę. Gdy autor pisał ten utwór, jego ukochana była już żoną Wawrzyńca Puttkamera. Mamy tu więc do czynienia z miłością nieszczęśliwą, która z jednej strony stanowi wyraz osobistych przeżyć twórcy, ale z drugiej wpisuje się w ogólną koncepcję romantycznej miłości.
Rozstanie ciał i jedność dusz
Już początkowa strofa utworu wprowadza odbiorcę w tematykę wiersza. Pojawia się tu bowiem obraz rozstania kochanków, które Mickiewicz oddaje cytując fragmenty ich pożegnalnego dialogu. Rozstanie owo ma charakter gwałtowny i definitywny, co podkreśla trzykrotne, anaforyczne użycie emocjonalnego słowa „precz” zaopatrzonego w znak wykrzyknienia oraz wielokropek sugerujący istniejące między parą niedopowiedzenia. Rozgniewana kochanka rozkazuje zniknąć mężczyźnie z jej oczu, serca i pamięci. On jednak odpowiada, że możliwe jest spełnienie jedynie dwóch pierwszych warunków, ponieważ pamięć rządzi się odrębnymi prawami, nad którymi ani on, ani ona nie mają władzy.
Ten fragment dialogu stanowi ekspozycję romantycznej koncepcji miłości, rozwijaną przez Mickiewicza w kolejnych strofach. Polega ona na szczególnym połączeniu kochanków. Mimo że nie będą oni razem w sensie fizycznym, ich dusze na zawsze pozostaną ze sobą zespolone.
Romantyczne „rozsiewanie” duszy
Kluczową strofą wiersza jest ta, w której poeta mówi o swojej wiecznej obecności przy boku ukochanej. Powtarza się ona w tekście dwukrotnie:
Na każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.
Podmiot przedstawia tu zatem istotę romantycznych poglądów na ludzką duchowość. Dusza jest rzeczywistością spirytualną, która pokonuje ograniczenia czasoprzestrzenne, a ponadto stanowi żywy twór naznaczający poszczególne elementy świata. Co ciekawe, intuicja Mickiewicza pozostaje w zgodzie z twierdzeniami słynnego religioznawcy Mircei Eliadego. Twierdzi on bowiem, że człowiek sam wytwarza świętą przestrzeń, a jednym z jej rodzajów jest miejsce pierwszej miłości, które w pamięci pozostaje zawsze miejscem wyjątkowym i sakralnym.
Koncentryczne uporządkowanie przestrzeni
Interesujące jest również, że Mickiewicz organizując przestrzeń wiersza, czyni to na zasadzie koncentrycznej. Sygnalizuje to przede wszystkim druga strofa wiersza:
Jak cień tym dłuższy, gdy padnie z daleka,
Tym szerzej koło żałobne roztoczy…
Tak moja postać, im dalej ucieka,
Tym grubszym kirem twą pamięć pomroczy.
Figura koła powraca także jako zasada kompozycyjna (powtórzenie trzeciej strofy w ostatniej partii tekstu). Ta poetycka metoda znajduje wyjaśnienie w badaniach Eliadego. Uważa on bowiem, że człowiek porządkuje swoją przestrzeń na zasadzie wzajemnie zawierających się kręgów. Przy czym, to, co znajduje się najbliżej centrum, a więc dom rodzinny czy miejsce pierwszej miłości, jest przestrzenią świętą i najbardziej intymną.
Podmiot tekstu Mickiewicza wyraża przekonanie, że jego ukochana nie będzie się mogła uwolnić od wspomnienia kochanka, ponieważ pozostaje w zaklętym kręgu zdarzeń i elementów topografii, które nieustannie odsyłają ją do centrum, którym jest dawna miłość. Nie ważne, czy będzie śpiewać w samotności, grać z innym towarzyszem w szachy, tańczyć na balu, czy czytać romanse. Wszystkie te czynności wykonywała ze swoim ukochanym, dlatego nie będzie mogła o nim zapomnieć.
Romantyczna koncepcja pamięci
Swoistym epicentrum romantycznej duszy i miłości nie są tu przemijające wzruszenia, ale pamięć. To ona staje się rezerwuarem najważniejszych doświadczeń i spełnia funkcję kształtowania ludzkiego losu. Pamięć to jedna z najważniejszych romantycznych wartości. W przeciwieństwie do uczuć, które przemijają, pamięć pozostaje na zawsze żywa. Stanowi istotę życia wewnętrznego człowieka i niejednokrotnie staje się przyczyną jego dotkliwego cierpienia.