Konrad to główny bohater III części „Dziadów” Adama Mickiewicza i jedna z najważniejszych postaci w całej twórczości poety. W dramacie nie ma zbyt wielu informacji na temat biografii mężczyzny. Mickiewicz nie przedstawia tej postaci w linii rozwojowej: dzieciństwo, młodość, dojrzałość. Czytelnik poznaje go jako człowieka już ukształtowanego, który ma wyraźną wizję swojego narodowego posłannictwa.
Śmierć Gustawa – narodziny Konrada
Postać Konrada zostaje wprowadzona do akcji dramatu w momencie, gdy bohater przebywa w więzieniu, w Wilnie. Bardzo istotną informacją na temat głównego bohatera jest napis, który Konrad sporządza na ścianie swojej w celi: „Umarł Gustaw, narodził się Konrad”. Wynika z niej, że mamy do czynienia z mężczyzną, który bezpowrotnie zakończył określony etap swojego życia. Chodzi o pożegnanie postawy Gustawa z IV części „Dziadów”, osobowości niedojrzałej, widzącej sens egzystencji w miłości do kobiety.
Symboliczna śmierć Gustawa jest znakiem zmiany tożsamości. Znamienne, że bohater przybiera imię Konrad. Nawiązuje ono do Konrada Wallenroda, postaci z powieści poetyckiej Mickiewicza. Jeden i drugi dysponuje podwójną tożsamością i porzuca sprawy serca dla sprawy narodowej.
Bluźniercze marzenie o przywództwie
Konrad nie jest jednak żołnierzem, ale romantycznym poetą i prorokiem, który marzy o objęciu przywództwa nad własnym narodem. Jest przy tym człowiekiem dumnym i pysznym. Nie uznaje nad sobą żadnej władzy, nawet władzy samego Boga. Wypowiada więc posłuszeństwo Stwórcy, chce stanąć z nim do walki i odebrać „rząd dusz”. Konrad jawi się wręcz jako jednostka opętana przez szatana. Jego pragnienie władzy zbliża go do despotycznego tyrana, który traktuje świat niczym własną przestrzeń podlegającą jego dowolnym zachciankom.
Słynne zdanie Konrada: „ja i ojczyzna to jedno” stanowi echo słynnego powiedzenia „państwo to ja” autorstwa jednego z najbardziej autorytarnych władców Europy – Ludwika XIV, „króla-słońce”. Jako despotyczny przywódca nie wzbudza więc Konrad w odbiorcy ciepłych uczuć.
Cierpienie za miliony
Tym co jednak świadczy o wartości Konrada jest jego miłość i cierpienie. To właśnie z tych pobudek wynika jego bluźnierczy bunt przeciw Bogu. Konrad to bowiem przedstawiciel narodu zniewolonego i cierpiącego, który z miłości do Polski chce wziąć na siebie jej ból. Chce złożyć siebie w ofierze dla ojczyzny. Jego poświęcenie jest całkowite, polega na wyrzeczeniu się wszystkiego co nie dotyczy Polaków i przyjęciu losu męczennika.
Konrad jest zatem naczelną postacią polskiej martyrologii. Jego biografia nie ma charakteru indywidualnego, ale jest uniwersalnym symbolem biografii Polaka. Męczeństwo Konrada jest zatem figurą męczeństwa Polski. Podobnie jak on jest Mesjaszem zbawiającym własną ojczyznę, tak Polska jest Chrystusem odkupującym świat.
Wnioski
Konrad to zatem bohater pełen sprzeczności. Z jednej strony jest skrajnym indywidualistą, pogardzającym innymi, nawet Bogiem, z drugiej natomiast bezgranicznie kocha Polskę i pragnie się dla niej poświęcić. Można więc widzieć w nim wcielenie prometeizmu, bohatera romantycznego, bajronicznego, figurę polskiego losu i samego Mickiewicza.