Wiersz „Rzeka” Adama Ważyka to standardowy przykład poezji socrealistycznej. Mamy tu do czynienia z panegirykiem na cześć komunizmu, przede wszystkim jego przywódców – Józefa Stalina i Mao Tse-Tunga.
Metaforą socjalistycznego ustroju jest tu rzeka jako wszechogarniająca siła, która przekształca oblicze świata. Rzeka stanowi część natury, dlatego odsyła do ideologicznej interpretacji historii. Dzieje są więc postrzegane w kategoriach obiektywnych i dialektycznych – jako proces zdążający do ostatecznego triumfu komunizmu. Co więcej, rewolucja komunistyczna przyjmuje wymiary globalne, odbywa się zarówno w Europie, jak i w Azji, a wkrótce obejmie cały świat. Idea socjalizmu to, według poety, niejako „rzeka podskórna” czasu, która zaowocuje zwycięstwem.
Wiersz operuje retoryką patetyczną, a jednocześnie odwołuje się do porządku pracy. Mądrość Stalina zostaje porównana nie do spokojnej, sielskiej rzeczki, ale rzeki, która „w ciężkich turbinach/ przetacza wody”. Woda traci tu zatem atrybuty lekkości, staje się metaforą ciężkiej pracy, owocującej plonami pszenicy, bujnymi lasami i ogrodami.
Ważyk buduje mit komunizmu jako powszechnego dobrobytu, nad którym czuwa dobry ojciec Stalin. Oprócz retoryki pracy pojawia się tu wyrazista metaforyka batalistyczna i rewolucyjna. Podskórna rzeka komunizmu burzy stabilne kolumny i góry starego imperium. Okazuje więc silniejsza od potęg kultury i natury:
(…) W gmachu imperium
strop się ugina:
pękła kolumna.
Wstępuje z głębin mądrość Stalina (…).
Rewolucja przyjmuje bardzo konkretne wymiary, chodzi o „zwalenie panów”. Ważyk przedstawia komunizm jako ostateczny triumf sprawiedliwości – zbudowanie nowego świata, w którym panuje równy podział dóbr, wszyscy żyją w dostatku i pokoju.
Autor przybliża komunistyczny raj za pomocą obrazu zwykłych ludzi łamiących się chlebem i zjednoczonych wspólną ideą. „Rzeka” to zatem typowy wiersz propagandowy, budujący schematyczny, czarno-biały wizerunek świata i wpisujący się w okres kultu jednostki. Jest to wyraziste świadectwo uwikłania literatury w politykę i estetykę socrealistyczną. Na tym przykładzie widać również, jak niszczący dla poezji bywa jej melanż z retoryką władzy. Poezja staje się wówczas jedynie narzędziem umacniania systemu politycznego i traci swoją artystyczną autonomię, podobnie jak jej twórca.