Streszczenie
Chrześcijanie przebywający w lochu zbili się w zwartą grupę ponieważ usłyszeli, że Cezar wydał znak zapowiadający rozpoczęcie widowiska. Ludzie zebrani w Koloseum wstawali ażeby mieć lepszy widok. Dozorca lwów imieniem Kajus pilnował, by wszystkie zwierzęta wybiegły na arenę w odpowiednim momencie. Jedno ze zwierząt wcale nie miało na to ochoty, a na dodatek zajadało marchew. Kajus próbował zmusić je do wyjścia ale bezskutecznie. Poprosił nawet lwa żeby zrobił to dla niego, gdyż w przeciwnym wypadku może stracić pracę. Zwierzę powiedziało, że nie wyjdzie na arenę by dać alibi patrycjuszom. Wielki kot czuł bowiem, że niebawem władzę przejmą chrześcijanie, który porozumieją się z Konstantynem Wielkim, a wówczas patrycjusze będą zrzucać całą odpowiedzialność na lwy. Wtedy on będzie mógł pochwalić się tym, że nie zjadł żadnego człowieka. W takiej sytuacji Kajus poprosił lwa, żeby nie zdradzał nikomu, że sam namawiał go do zjedzenia chrześcijan.
Konwencja i temat
Sławomir Mrożek umieścił swoje opowiadanie w realiach starożytnego Rzymu, nawiązując tym samym do jednej z najbardziej znanych tradycji literackich. Tematem tekstu jest postawa lwa, który ma za zadanie zjadać chrześcijan