Wesele w Atomicach - streszczenie

Główny bohater i narrator opowiadania zostaje zaproszony na wesele przez brata panny młodej.

Gruntowne zmiany na wsi – m.in. wycinanie lasów, zawracanie rzeki, zalesianie pustyni, budowa tamy itd. – wprowadziły nieco zamieszania, więc na przyjęcie dotarł lekko spóźniony. Właśnie odbywały się oczepiny. Ludowe przyśpiewki mieszają się tu nowoczesną techniką. Po odśpiewaniu tradycyjnych piosenek druhny zrobiły pannie młodej elektrolizę i zaprowadziły do komory ciśnień.

Zabawa trwała w najlepsze, gdy około godziny jedenastej młody Smyga zza rzeki zaśpiewał przed orkiestrą:

(…) Już się przed wsią naszą/ jasna przyszłość mości,/ przez szczęście społeczeństwa/ do szczęścia ludzkości!/ Oj, dana, oj, dana! (...).

Na to Pieg odpowiedział mu swoją przyśpiewką:

(…) Najpierw trzeba zacząć/ od spraw moralności:/ do szczęścia społeczeństw/ przez ducha czystości!/ Hop, dziś (…).

Z tego śpiewania wywiązała się bójka – najpierw między Smygą a Piegiem, a następnie między pozostałymi gośćmi. Walczono przy użyciu rakiet, wyrzutni i głowic atomowych.

Sytuację opanował gospodarz, wypuszczając gazy bojowe, co spowodowało, że wszyscy musieli założyć skafandry.

Zmęczony bohater postanowił wrócić do domu. W drodze wyrosły mu dodatkowe nóżki, róg na czole i pancerz na plecach.

Polecamy również:

Komentarze (2)
Wynik działania 5 + 3 =
Biskup#
2016-04-24 16:43:14
Wszystko dobrze opisane z wyjątkiem zakończenia. Powinniście je dodać.
Nalesnik
2015-04-28 16:03:04
Nawet, nawet przydatny nie powiem :D
Ostatnio komentowane
fajny przydatny tekst
• 2025-04-27 18:43:52
ale banalne
• 2025-04-09 16:07:25
Może być
• 2025-03-27 18:35:05
siema mega fajne
• 2025-03-22 08:47:31
dzięki
• 2025-03-10 15:14:41