Wiersz pt. „Prośba” reprezentuje nurt poezji religijnej. Na jego modlitewny charakter wskazuje już sam tytuł – prośba, obok wyznania wiary, wyznania win i podziękowania, jest jednym z aktów modlitewnych. Ponadto utwór otwiera apostrofa skierowana do Boga.
Kolejne prośby, formułowane przez podmiot liryczny niejako w imieniu pewnej społeczności (obecność zaimka nasi), wprowadzane są czasownikami w trybie rozkazującym – przywróć, oblecz, ubierz, zdejm, oczyść, spuść. Sam przedmiot błagań ukazany jest natomiast w metaforycznych obrazach.
Choć wydawać by się mogło, iż podmiot liryczny zwraca się do Najwyższego z prośbą o dokonanie zmian w otaczającym go świecie (przywrócenie rzeczom utraconego blasku, obleczenie morza w dawną wspaniałość, ubranie lasu w rozmaite barwy), w rzeczywistości dotyczy ona ludzkiej psychiki, o czym świadczą kolejne wersy. Zasnuwający oczy popiół staje się symbolem przeszłości i straty, piołun – goryczy i smutku, a deszcz – oczyszczenia.
To błaganie człowieka, który doświadczył ogromnego cierpienia, pogrzebał swoich bliskich i trwa w żalu (biorąc pod uwagę kontekst biograficzny, można wysnuć przypuszczenie, iż to głos ocalałych z piekła II wojny światowej). Obciążony bagażem dramatycznych doświadczeń nie potrafi dostrzec piękna otaczającego go świata. Czas dla niego się zatrzymał, a pamięć nie może uwolnić się od smutnych obrazów przeszłości.
W wierszu próżno szukać zarzutów względem Boga, który przecież kieruje losami świata. Jest za to wiara w możliwość odzyskania radości życia i nadzieja na to, że na gruzach starego świata będzie można zbudować nową cywilizację – cywilizację miłości.
(…)
nasi umarli niechaj śpią w zieleni
niech żal uparty nie wstrzymuje czasu
a żywym niechaj rosną serca od miłości