Aforyzm definiowany jest jako zwięzłe sformułowanie ogólnej myśli (moralnej, filozoficznej, psychologicznej, politycznej itp.), łączące odkrywczość spojrzenia z wyrazistością stylu. Celem aforysty jest zaskoczenie odbiorcy poprzez stosowanie różnych figur stylistycznych i chwytów słownych.
Do najbardziej znanych polskich aforystów bez wątpienia należy Stanisław Jerzy Lec. Swoje aforyzmy publikował od lat 50. ubiegłego wieku w różnych czasopismach, m. in. w „Przeglądzie Kulturalnym”, „Dialogu” i „Świecie”. W 1957 r. krakowskie Wydawnictwo Literackie opublikowało tomik aforyzmów Leca zatytułowany „Myśli nieuczesane”, który błyskawicznie zyskał popularność. W 1964 r. na rynku ukazały się „Myśli nieuczesane nowe”, w 2007 r. – „Myśli nieuczesane wszystkie”.
Lecowskie „Myśli nieuczesane” stanowiły komentarz do rzeczywistości, w której przyszło autorowi żyć. Wiele z nich demaskuje mechanizmy władzy, ukazuje podrzędną pozycję obywatela, porusza kwestię wolności jednostki i społeczeństwa. Stanowią one sprzeciw wobec tyranii i bezwzględności systemu odzierającego człowieka z godności.
WŁADZA
Marionetki najłatwiej zamienić na wisielców. Sznurki już są.
I pałka policyjna jest drogowskazem.
"Tęsknię do Arkadii szczęśliwej!" - "Nie utrzymujemy z nią stosunków dyplomatycznych."
Tam, gdzie rządzi prawo okrutne, lud tęskni za bezprawiem.
I z drżenia obywateli rysują się fundamenty państwa.
OBYWATEL
Im mniejsi obywatele, tym większe zdaje się imperium.
Obywatel dojrzewa w poczekalniach władzy.
Dawniej obywatel pchał oszczędności w pończochę, dziś w bosą stopę życiową.
WOLNOŚĆ
Wolności nie można symulować!
Cóż za dobrobyt musi panować w takim państwie, które może sobie pozwolić na to, by z połowy ludności zorganizować policję, a połowę trzymać na państwowym chlebie w więzieniu.
Nie można zagrać "Pieśni Wolności" przy pomocy instrumentu przemocy.
Pamiętajcie, cena, którą płacić trzeba za wolność, maleje, gdy rośnie popyt.
Lec uważnie przygląda się relacjom międzyludzkim, piętnując nasze przywary, obnażając ułomność człowieczej natury.
Gdy karły chcą rosnąć, trzeba im cudzych kości.
Wielu z moich przyjaciół stało się moimi wrogami, wielu nieprzyjaciół zaprzyjaźniło się ze mną, ale obojętni pozostali mi wierni.
Nie dowierzajcie cmokierom, śliną zachwytu mogą was opluć.
Ci, którzy mają ideę wciąż w gębie, mają ją zazwyczaj i w pobliskim nosie.
Niektórzy ludzie patrzą przez własne oczy jak przez judasze.
Niejednemu zeru wydaje się, że jest elipsą, po której świat się kręci.
Gruboskórnych drażni najcieńsza aluzja.
Wiele z aforyzmów Leca porusza temat wiary.
Czasem mnie diabeł kusi, by uwierzyć w Boga.
Czym staje się diabeł, kiedy przestaje wierzyć w Boga?
Nie pytaj Boga o drogę do nieba, bo wskaże ci najtrudniejszą.
Żydzi wszystkiemu winni. Ich Bóg nas wszystkich stworzył.
Duch czasu straszy nawet ateistów.
Uwagę poświęca autor także szeroko pojętej kulturze, roli i kondycji twórcy oraz pauperyzacji sztuki.
Zaproponowano mi z prowincji, bym za niższe honorarium pisał im tańsze myśli.
Za taniochę ludek chętnie drogo płaci.
Sztuka była jego pasją. Prześladował ją.
Nie brak u nas troski o niepokój twórczy artystów.
Jedna kreska artysty oddziela czasem dwie epoki sztuki.
Straciłem wiarę w słowo. Przywróciła mi ją cenzura.
Dlaczego piszę te krótkie fraszki? Bo słów mi brak!
Wiele z „myśli nieuczesanych” porusza kwestie natury filozoficznej. Sens istnienia świata, porządek rzeczy, miejsce człowieka w przyrodzie - to zagadnienia, które również pozostają w kręgu zainteresowań autora.
Dopiero po Stworzeniu Świata powstało mnóstwo niestworzonych rzeczy.
Świat powstał chyba ze strachu przed pustką.
O ile mniej działoby się na świecie, gdyby nie istniały słowa.
Człowiek – skrzyżowanie małpy i czasu.
Kariera człowieka we wszechświecie każe zastanowić się, czy nie korzysta on czasem z czyjejś protekcji.
Formułując swoje myśli, sięga Lec po żart, ironię i sarkazm. Częste są aluzje zaczerpnięte z mitologii, Biblii, nawiązania do historii i literatury.
Burzmy Bastylie, zanim je zbudują.
Na początku było Słowo - a na końcu Frazes.
Gdyby się była jeszcze bardziej spóźniła na randkę, byłbym został Petrarką.
Nie ma złego, co by... Gdy Ikar z Dedalem spadli, stali się aniołami, wyrosły im własne skrzydełka i mogli potem fruwać, ile ich dusze zapragnęły.
Aforyzm z definicji jest literacką miniaturą. „Myśli nieuczesane” Leca najczęściej ograniczają się do jednego lub dwóch zdań stanowiących całość myślową tak, by pierwsza część zdawała się elementem skończonym, a druga zaskakiwała niebanalnym skojarzeniem, kontrastem czy grą słowną.
Wszystko jest w rękach człowieka. Dlatego należy myć je często.
Żyć jest bardzo niezdrowo. Kto żyje, ten umiera.
Nie wysyłajcie daltonistów po niebieskie migdały. Mogą wrócić z niczym.
Diabeł nie śpi. Z byle kim.
"Głowa do góry!" - rzekł kat zarzucając stryczek.
Wpadł. I to na pomysł.
Ludzie byli dawniej bliżsi sobie. Musieli. Broń nie niosła daleko.
Są wśród aforyzmów Leca myśli przybierające postać pytań retorycznych, porad, przestróg i nakazów oraz definicji.
PYTANIA RETORYCZNE
Co trzyma nas na tym globie prócz siły ciążenia?
A może Bóg sobie mnie upatrzył na ateistę?
Czy brak złudzeń księgować po stronie "ma"?
Na czyj koszt żyją ludzie w cudzych wspomnieniach?
PORADY, PRZESTROGI, NAKAZY
Jeśliś bez kręgosłupa, nie wyłaź ze skóry!
Uważajcie, satyrycy! I w krzywym zwierciadle hieny ostrząc sobie zęby.
Rada dla pisarzy: W pewnej chwili trzeba przestać pisać. Nawet przed zaczęciem.
"Myjcie uszy!" A nuż wybije godzina.
DEFINICJE
Wierność – silne swędzenie z zakazem podrapania się.
Owoce zwycięstwa? Gruszki na wierzbie.
Zbrodnia - muza kaznodziejów i moralistów.
Człowiek - produkt uboczny miłości.
Stawiając sobie za cel zadziwienie czytelnika, posługuje się również paradoksem.
Pierwszym warunkiem nieśmiertelności jest śmierć.
Trzeba ciągle zaczynać od końca.
I słowo może być kneblem.
Istnieje idealny świat kłamstwa, gdzie wszystko jest prawdziwe.
Ciasnota umysłowa się rozszerza!
Ten sam efekt uzyskuje dzięki grze z frazeologizmami.
Fakt będzie zawsze nagi, choćby był ubrany według ostatniej mody.
Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi.
Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu.
Nie porywaj się z motyką na słońce. Musi nam ono starczyć jeszcze na miliardy lat.
Na uwagę zasługują również oryginalne porównania.
Stary mąż młodej kobiety podobny jest do introligatora – oprawia książkę, którą inny czyta.
Z miłością jest jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje ją w świeżości.
Poeci są jak dzieci; gdy siedzą przy biurku, nogami nie sięgają ziemi.
Człowiek jak ślimak - ma do siebie drogę okrężną.
Mimo iż od śmierci Stanisława Jerzego Leca minęło ponad 50 lat, aforyzmy jego autorstwa, przetłumaczone na wiele języków, nie straciły na aktualności i wciąż są lekturą, po którą sięga kolejne pokolenie czytelników. Tak o „Myślach nieuczesanych” wyraził się Umberto Eco: „Jest to książka, z której każdy cywilizowany, myślący człowiek powinien co wieczór przeczytać trzy lub cztery linijki, zanim zaśnie (jeśli w ogóle będzie mógł zasnąć)”.