Pokolenie '76 lub inaczej Pokolenie „Nowej Prywatności” to grupa poetów i pisarzy, którzy urodzili się około 1950 roku i debiutowali w okolicy roku 1976, czyli w okresie powstania II obiegu wydawniczego.
W sensie artystycznym orientacja ta początkowo odcinała się od Nowej Fali, formułując program pisarstwa osadzonego w realiach peryferii, a nie wielkiego miasta, i przedstawiającego jednostkowe przeżycia w opozycji do postulatu społeczno-politycznego zaangażowania. Nazwa pokolenia odzwierciedlała więc założenia poezji prywatnej, skoncentrowanej na egzystencjalnym wymiarze jednostkowego bytu. Czasami prywatność nie oznaczała tu jednak jedynie indywidualizmu, ale również pamięć zbiorową czy rodzinną.
Program kontestacji postawy społecznego zaangażowania poetów wynikał z przekonania, że poezja nie posiada realnej mocy wpływania na rzeczywistość społeczną. Kwestię tę eksponowali: Antoni Pawlak („Czy jesteś gotów”, „Grypsy”, „Brulion wojenny”), Tomasz Jastrun („Na skrzyżowaniu Azji i Europy”, „Biała Łąka”, „Czas pamięci i zapomnienia”), Jan Polkowski („To nie jest poezja”, „Ogień”, „Drzewa”), Leszek Szaruga („Nie ma poezji”, „Przez zaciśnięte zęby”, „Po wszystkim”).
Istotnym kręgiem zainteresowań tej generacji poetyckiej były kwestie moralne, jednocześnie jednak twórczość tę cechowało swoiste rozdarcie pomiędzy dwoma sprzecznościami. Z jednej strony eksponowało się tu prywatność, z drugiej – wpisanie w bieżącą historię. Konkret mieszał się z parabolicznym uogólnieniem, metafizyka z biologią. Te antynomiczne kierunki widać np. w poezji Bronisława Maja („Taka wolność”, „Zmęczenie”, „Album rodzinny”, „Zagłada świętego miasta”), Krzysztofa Lisowskiego („Próba obywatelstwa”, „Drzewko szczęścia”, „Ciemna dolina”), Andrzeja Kaliszewskiego.
Jak zaznacza Stanisław Burkot, poeci „nowej prywatności” w okresie stanu wojennego zaangażowali się mimo wszystko politycznie, zaś ich późniejsze wiersze nie odróżniały się znacząco od poezji twórców nowofalowych. Ponadto wielu z nich porzuciło poezję na rzecz prozy.