„Prośba” to erotyk Rafała Wojaczka, wiersz pełen czułości i wysublimowania, wyraźnie kontrastującym z ostrą i demaskatorską poetyką właściwą większości utworów poety. Autor świadomie konstruuje ową inność na tle swojej poezji i podkreśla ją za pomocą szczególnej konstrukcji podmiotu – o ile Wojaczek zwykle zaciera granicę pomiędzy podmiotem empirycznym (czyli sobą) a podmiotem wykreowanym w wierszu, tutaj mamy do czynienia z zabiegiem odwrotnym.
Osobą mówiącą w tekście jest bowiem kobieta. Wcielenie się w jej rolę niejako wymusza na poecie sięgnięcie po zupełnie inne środki artystyczne. Nie ma tu zatem dosadnego, wulgarnego języka czy epatowania szokującymi obrazami. Jest za to sublimacja i łagodność, dzięki którym erotyczny charakter utworu nabiera cech wypowiedzi o bardziej uniwersalnym znaczeniu.
Główny sens wiersza oscyluje wokół dwóch przywołanych w tekście seksualnych czynności: rozbierania i penetracji. Obie one mają zarówno charakter bardzo dosłowny (sensualny), jak i metaforyczny.
Obnażanie w rozbieraniu
Kobieta mówiąca w wierszu prosi swojego kochanka, by rozebrał ją jeszcze mocniej, mimo że jest naga. Obnażenie ma tu wymiar jednocześnie fizyczny i duchowy. Nagość oznacza nie tylko pozbycie się stroju, ale także noszonej maski. To odrzucenie gry i udawania. Obnażenie się przed kochankiem jest tu równoznaczne z pokazaniem mu swojej prawdziwej natury. Wymaga to jednak znacznie większej odwagi niż pozbycie się ubrania i fizycznego wstydu. Dlatego oddanie, na które decyduje się kobieta w wierszu, jest wyjątkowe.
Mówi ona: „(…) kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej/ Na pewno mieć nie mogłeś”. Tym samym prośba o rozebranie to nie tylko kobiecy szept zmysłowego szału, ale także metafora poznania prawdy o drugiej osobie. Wojaczek nawiązuje do biblijnej formuły erotyki, zgodnie z którą kontakt seksualny ma wymiar epistemologiczny (poznawczy).
Otwieranie w zjednoczeniu
Rozebranie stanowi część gry wstępnej. Jej naturalną konsekwencją jest zbliżenie. Także i na tym etapie mamy do czynienia z polisemią. Kobieta mówi: „(...) zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej”. Mimo że oddała już wszystko swojemu kochankowi, który wniknął „w ostatni por jej skóry”, pragnie doznać silniejszego zespolenia z mężczyzną.
Prośba ta ma charakter erotyczny, ale także duchowy. Fizyczne zbliżenie staje się figurą połączenia dusz. Tym samym doświadczenie na wskroś cielesne niespodziewanie otwiera przestrzeń metafizyczną. Zmysłowość jest swoistym kluczem do rzeczywistości ponadzmysłowej.
Czynności rozbierania i otwierania ciała okazują się oznaką docierania do sedna ludzkiego bytu, ostatecznego sensu, czyli miłości.