Bohaterem powieści norweskiej pisarki jest dziesięcioosobowa rodzina – rodzice oraz dzieci: Martin, Marta, Mads, Mona, Milly, Mina i Morten. Mieszkają w małym czynszowym mieszkaniu w Oslo i pomimo panującej ciasnoty ich życie jest bardzo pogodne i wesołe. Tata zarabia na życie będąc kierowcą ciężarówki. Któregoś dnia samochód zostaje skradziony, jednak dzieciom udaje się ją odnaleźć. Gdy odwiedza ich babcia dziewczynki Mona i Milly zabierają ją na spacer do parku. Tam dostrzegają mężczyznę, który zabrał im ciężarówkę. Był to pan Henryk, który z wielką pasją zajmował się samochodami. Tata postanowił zatrudnić go jako swojego pomocnika.
Któregoś razu rodzina wybrała się na krótkie wakacje nad morze. Podczas ich nieobecności Henryk wraz z sąsiadką przygotowali dla wszystkich dzieci piętrowe łóżka, by każdy miał w domu swoje miejsce – do tej pory dzieci spały na rozkładanych na podłodze materacach. Innym razem podczas spaceru po lecie dzieci znalazły samotnego psa, który już na zawsze pozostał z nimi.
Tata otrzymał zlecenie dostarczenia paczki do pewnego starszego małżeństwa mieszkającego w dużym domu w lesie. Okazało się, że para staruszków chciałaby przeprowadzić się do znacznie mniejszego lokalu. Mężczyzna wpadł na wspaniały pomysł zamiany mieszkań i wkrótce cała rodzina cieszyła się ogromnym domem, w pięknej, leśnej okolicy.