Bohaterami powieści Edith Nesbith jest rodzeństwo pochodzące z Londynu – Robert, Antea, Cyryl, Janeczka oraz Baranek. Dzieci spędzają wakacje poza miastem pod opieką Marty – ich rodzice musieli nagle pilnie wyjechać w sprawach zawodowych. Któregoś dnia bohaterowie bawią się w starym kamieniołomie, gdzie niespodziewanie znajdują dziwnego stworka o imieniu Piaskoludek. Ich nowy przyjaciel posiada umiejętność spełniania życzeń i zgadza się zrobić to dla dzieci codziennie jeden raz.
Okładka pierwszego wydania z 1902 roku/www.wikipedia.org.pl |
Pierwszym życzeniem wypowiedzianym przez Anteę jest prośba o upiększenie całego rodzeństwa. Stworek zmienia nieco ich wygląd, jednak w efekcie Marta nie poznaje swoich podopiecznych i nie wpuszcza ich do domu. Czary zawsze przestają działać po zachodzie słońca, dlatego rodzeństwo zmuszone jest przeczekać na dworze do wieczora.
Kolejne życzenie dotyczyło posiadania złota – dzieci chciały mieć go tyle, ile pomieściłby kamieniołom. Zyskują bogactwo, jednak monety, które otrzymują już dawno wyszły z powszechnego obiegu. Próbując je wydać – zostają potraktowani jako złodzieje i wpadają w tarapaty. Wszystko uchodzi im jednak na sucho, gdy monety znikają po zachodzie słońca.
Robert w przypływie złości prosi Piaskoludka by sprawił, żeby każdy chciał zabrać do siebie najmłodszego z rodzeństwa. Niestety, gdy dzieci orientują się, że to fatalny pomysł – na zmianę życzenia jest już za późno. Innym razem poprosiły swojego przyjaciela o przyprawienie im skrzydeł, które ostatecznie także nie przyniosło im większej przyjemności. W wyniku kolejnych życzeń dzieci zmieniają swoje rozmiary, biorą udział w obronie oblężonej twierdzy, a Baranek opatrznie staje się nagle dorosły.
Po licznych przygodach nadchodzi wiadomość, że wkrótce wracają rodzice dzieci. Pociechy chcą by Piaskoludek spełnił jedno życzenie ich mamy. Okazuje się, że w międzyczasie ktoś okradł lady Chittenden z jej klejnotów – Janeczka życzy sobie, by kosztowności znalazły się w pokoju mamy. To zmusza kobietę do wizyty w komisariacie policji. Na szczęście nie zostaje oskarżona o kradzież. Ostatnim życzeniem dzieci, które spełnia Piaskoludek jest prośba o to, by jeszcze kiedyś się spotkali.