Najmłodszym czytelnikom Jan Brzechwa znany jest głównie jako autor niezwykle popularnych od wielu lat bajek i wierszyków. Pierwszym tomem zbierającym tego typu utwory była książeczka zatytułowana „Tańcowała igła z nitką” (1938), z której pochodzi m.in. tytułowy wierszyk opowiadający o harcach przyborów do szycia niepostrzeżenie zszywających fartuszek.
Przed II wojną światową ukazał się jeszcze jeden tomik zatytułowany „Kaczka dziwaczka” (1939) z doskonale znanym, często wyśpiewywanym do skocznej melodyjki, wierszykiem o niefortunnych wyprawach pewnej kaczki do miasta w celu dokonania dziwnych, nie mających zbyt wiele wspólnego z logiką, sprawunków. Nawet po upieczeniu przez kucharza dziwaczka robi wszystkim psikusa,zamieniając się w zająca w buraczkach.
Po wojnie, w 1948 roku, ukazał się utwór „Na wyspach Bergamutach” opisujący magiczne miejsce, w którym spotykamy m.in.: kota w butach, wieloryba okularnika, słonia z dwiema trąbami czy jabłka w gronostajowych czapkach. Same wyspy – jak stwierdza puenta wiersza – jednak wcale nie istnieją, dlatego też wymyślone przez Brzechwę Bergamuty przeniknęły do języka polskiego jako określenie czegoś, co istnieć może jedynie w fantazji.
Niemal każde dziecko zna również wierszyk „Na straganie” relacjonujący rozmowy warzyw, zakończone smutnym stwierdzeniem kapusty, iż „i tak wszyscy zginą w zupie”. Równie popularnym jest utwór „Entliczek-pentliczek” przypominający swoją formą dziecinną wyliczankę; bohaterem wiersza jest robaczek, który postanawia zbuntować się przeciw rodzinnej tradycji i zamiast jabłek zakosztować krwistego befsztyka, jednak w restauracji otrzymuje do wyboru jedynie jabłkowe smakołyki.
Wśród wierszy Brzechwy znalazła się także mini seria wskazująca cztery dziecięce przywary: w wierszykach „Samochwała”, „Skarżypyta”, „Kłamczucha” i „Leń” poeta w zabawny sposób ukazuje nieodpowiednie zachowanie, wyolbrzymiając konkretne cechy do tego stopnia, że stają się śmieszne. Wierszem z morałem są także „Siedmiomilowe buty” opowiadające o panu Michale, który nabywa pod Częstochową czarodziejskie trzewiki szybko przenoszące do odległych miejsc. Okazuje się jednak, że nowe obuwie jest doskonałe do dalekich podróży, ale nijak nie sprawdza się przy krótszych dystansach, ponieważ prowadzi swego właściciela zawsze dalej, niż by tego chciał. Możemy stąd wyciągnąć wniosek, że czasem wymyślne rozwiązania więcej mogą nam przysporzyć problemów niż korzyści, dlatego warto czasem wysilić się i wybrać wymagającą więcej wysiłku, ale prostszą drogę do realizacji naszych planów.
Wiersze dla dzieci
Polecamy również:
-
Akademia Pana Kleksa - streszczenie
Narratorem całej historii jest Adam Niezgódka, jeden z uczniów specyficznej szkoły pana Ambrożego Kleksa. Ten drugi to niezwykle barwna i zarazem tajemnicza osoba. Chłopiec chce o nim wiedzieć coś więcej, dlatego zaskarbia sobie przyjaźń inteligentnego szpaka pana kleksa - Mateusza, który... Więcej »
Zobacz również
Losowe zadania
Komentarze (0)