W książce poznajemy zapiski tytułowej Blumki i jej wspomnienia związane z Domem Sierot, w którym miała okazję mieszkać, a w którym pracował również doktor Janusz Korczak - największy przyjaciel dzieci. Razem ze Stefanią Wilczyńską prowadził on placówkę dla porzuconych najmłodszych.
Całą narrację prowadzi Blumka i to z jej perspektywy poznajemy dwunastu wychowanków Korczaka, przy czym dzieci w ośrodku było ponad dwieście. Dziewczynka opisuje także jego metody pedagogiczne i wspaniałe podejście do młodzieży. Każde z dzieci posiada swoją własną historię i unikalny charakter, każdy ma wady i zalety, które Blumka skrzętnie obrazuje. Pomimo różnic odnoszą się do siebie z szacunkiem, a wszelkie kłótnie i spory są rozpatrywane w specjalnym dziecięcym Sądzie. Dużą część książki zajmuje relacja z realizacji najważniejszych zasad, którymi kierował się Janusz Korczak. Należy pamiętać, że dzieci traktował na równi z dorosłymi, uważał ich za godnych partnerów do rozmowy, jednak pozwalał im również na beztroską zabawę i własne tajemnice.
W książce nie zostały opisane losy podopiecznych, zanim trafili do Domu Sierot. Przedstawione zostaje jedynie ich życie już po zamieszkaniu u Korczaka i Wilczyńskiej. Nie wiemy również, jak kończą się ich losy – pamiętnik Blumki zostaje przerwany w momencie wybuchu wojny.