Czarna wiosna – interpretacja i analiza

„Czarna wiosna” to poemat Słonimskiego napisany w 1919 r., który  podobnie jak np. wiersz Lechonia „Herostrates”  podejmuje problematykę poezji wieszczej. Tytułowa wiosna to metafora odzyskanej przez Polskę niepodległości. Wydarzenie to na gruncie literatury wywołało wielką dyskusję o roli poezji w młodym państwie. W debacie tej dominowały głosy odrzucające dominujący dotychczas paradygmat sztuki romantycznej, a więc zaangażowanej w sprawy narodu. Postawy takie prezentowali Tuwim, Lechoń czy właśnie Słonimski. „Czarna wiosna” zaś stała się najbardziej radykalnym manifestem literatury wolnej od wszelkich społeczno-politycznych powinności i tworzonej niejako dla całej ludzkości.

Poetyka ekspresji

Poemat jest utrzymany w stylu ekspresjonistycznym. Mamy tu do czynienia z podniosłym tonem, wzmacnianym przez liczne wykrzyknienia. Podmiot jasno wyraża swoje uczucia i emocjonalnie demonstruje własną postawę. Polega ona na całkowitym odcięciu się od dotychczasowego wzorca uprawiania poezji zaangażowanej w sprawy narodowe. Poeta odważnie buntuje się przeciw modelowi literatury romantycznej:

Już wam nie będę płacił śpiewem
Czuję pod nogą twardy grunt!
I gniewem
Zachłyśnie się mej pieśni bunt!

W obliczu zmartwychwstania Polski podmiot czuje się uwolniony z obowiązku poświęcenia swojej poezji na ołtarzu ojczyzny. Wyraża to słynna fraza „Czarnej wiosny”:

Ojczyzna moja wolna, wolna...
Więc zrzucam z ramion płaszcz Konrada.

Metafora „płaszczu Konrada” odwołuje się oczywiście do twórczości Adama Mickiewicza i jego największych dzieł: powieści poetyckiej „Konrad Wallenrod” i III części „Dziadów”. Chodzi tu zatem o odrzucenie wzorca męczennika za sprawy narodu. W wierszu można odnaleźć również nawiązanie do romantycznego mesjanizmu: oto poeta wyznaje, że nie stoi już nad trupem Polski „jako Marat”. Zainteresowania podmiotu kierują się zatem w zupełnie inną stronę. Nie przywołuje już elementów takich, jak „delije, pasy i żupany” (tradycyjny strój polskiego szlachcica), a więc nie zajmuje się narodową przeszłością, ale pragnie być obywatelem świata. W wierszu wyraźnie pobrzmiewa ton kosmopolityzmu („Dosyć po polsku, dosyć pisałem!). Słonimski wyznaje, że pragnie być poetą niemal wszystkich nacji. Długa enumeracja (wyliczenie) kolejnych języków służy w tekście poetyckiemu uogólnieniu, podmiot chce swoją mową objąć niejako całe uniwersum:

Czarnym Arabom znad Eufratu
I ludożerczej w Zambezi sekcie
Chciałbym powiedzieć, tak jak brat bratu,
Słowa w ich własnym dzikim dialekcie.

Pacyfizm i rewolucja

„Czarna wiosna” ma głębokie światopoglądowe przesłanie. Jest radykalnym manifestem pacyfizmu, odrzucającego wszelkie formy przemocy i wojny. Żołnierzy określa się tu jako „morderców sankcjonowanych”. Z drugiej strony w poemacie mamy do czynienia z zapowiedzią globalnej rewolucji uciśnionych ludów:
                                                 
Spłoszyłem ruchem oto sto słoni,
Co z majestatem niosły lektyki –
Okrzyki! Tumult wstaje i dziki
Niewolnik czarny chwyta się broni.

Tytułowa „czarna wiosna” jest zatem swoistym oksymoronem, w którym mieści się zarówno radość z odzyskania niepodległości, jak i gorycz poniesionej ofiary. Można ten tytuł odczytywać również jako zapowiedź rewolucji w najdalszych zakątkach świata i koniec ludzkiego zniewolenia.

Polecamy również:

  • Smutno mi, Boże – interpretacja i analiza

    „Smutno mi, Boże” to wiersz Słonimskiego pochodzący z tomu „Z dalekiej podróży” (1926). Mamy tu do czynienia z pastiszem poezji romantycznej, utwór jest bowiem wyraźnie stylizowany na hymn Juliusza Słowackiego o tym samym tytule. Więcej »

Komentarze (0)
Wynik działania 4 + 2 =
Ostatnio komentowane
• 2025-03-08 02:40:40
cycki lubie
• 2025-03-05 14:35:07
bardzo to działanie łatwe
• 2025-03-03 13:00:02
Jest nad czym myśleć. PEŁEN POZYTYW.
• 2025-03-02 12:32:53
pozdro mika
• 2025-02-24 20:08:01