Geneza i założenia
Neoklasycyzm, jak podaje „Słownik terminów literackich”, to swoista tendencja w literaturze XX wieku, która polega na wyraźnym odwoływaniu się do tradycji (głównie prądów klasycznych: antyku, renesansu) za pomocą różnego rodzaju środków artystycznych, najczęściej zaś stylizacji. Zjawisko to charakteryzuje się zatem ewolucyjnym podejściem do kanonu w przeciwieństwie do wszystkich nurtów awangardowych. Po raz pierwszy tendencja ta pojawiła się pod koniec XIX wieku we Francji, jako odpowiedź na ciemną i niezrozumiałą poetykę symbolizmu. Charles Maurass wystąpił wtedy z hasłem „renesansu klasycznego”, natomiast ważnym ośrodkiem myśli neoklasycznej stało się czasopismo Nouvelle Revue Francaise”.
Przedstawiciele
Prąd ten w poezji francuskiej był sygnowany nazwiskiem Paula Valery, w Niemczech zaś Stefana Georgego. Z kolei w Anglii i w Stanach Zjednoczonych zjawiskiem neoklasycznym był imagizm (np. Ezra Pound, James Joyce, Amy Lowell), a w Rosji akmeizm (np. Osip Mandelsztam, Anna Achmatowa, Siergiej Goriodiecki).
Neoklasycyzm w Polsce
W literaturze polskiej neoklasycyzm pojawił się w okresie Młodej Polski. Najbardziej zaznaczył się jednak w międzywojniu, w latach 30. przede wszystkim u twórców związanych z grupą Skamander. Tendencje takie można odnaleźć w poezji Leopolda Staffa („Wysokie drzewa”, „Barwa miodu”), Juliana Tuwima („Rzecz czarnoleska”), Jarosława Iwaszkiewicza („Powrót do Europy”), Kazimierza Wierzyńskiego („Laur olimpijski”), Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej („Pocałunki”). Neoklasycyzm ten wyrażał się przede wszystkim w jasnej, harmonijnej tonacji wierszy, regularnej wersyfikacji, wierze w humanistyczne wartości oraz operowaniu tradycyjnymi gatunkami: elegią, sonetem, listem poetyckim, odą.
Neoklasycyzm stał się również ważną tendencją w polskiej poezji powojennej, zwłaszcza u Zbigniewa Herberta sięgającego do tradycji i wartości wywodzących się z kultury antycznej oraz Jarosława Marka Rymkiewicza.