Niezwykle ważnym zagadnieniem w kwestiach funkcjonowania Cesarstwa Rzymskiego była zmieniająca się rola kościoła chrześcijańskiego. Jeszcze za czasów panowania Cesarza Dioklecjana (284 – 305 r. n.e.) dochodziło do wielkich prześladowań chrześcijan. Jednak już za rządów Konstantyna liczono się z rosnącą siłą oraz liczebnością nowej wiary.
W roku 313 Konstantyn wprowadza tzw. edykt mediolański – dający równouprawnienie religii chrześcijańskiej. Ostatnim protestem wobec szerzącego się chrześcijaństwa, był sprzeciw jednego z wybitniejszych pisarzy rzymskich Aureliusza Symachusa przeciwko biskupowi Mediolanu Ambrożemu. Cała sytuacja dotyczyła próby wyniesienia z senatu posągu i ołtarza bogini zwycięstwa.
W roku 392 n.e. Cesarz Teodozjusz Wielki wydaje zakaz kultu pogańskiego, co w praktyce oznaczało zwycięstwo religii chrześcijańskiej.
Teodozjusz I Wielki (ok. 346 – 395 r. n.e.), syn Flawiusza Teodozjusza, Cesarz rzymski od roku 379 n.e. po klęsce Rzymian pod Adrianopolem - na skutek tzw. wędrówki ludów, w roku 378 n.e. został mianowany przez cesarza Gracjana współrządzącym we wschodniej części cesarstwa. Jego żoną była Flacilia, która urodziła mu dwóch synów, Arkadiusza oraz Honoriusza, między nich Teodozjusz miał podzielić cesarstwo rzymskie.
W roku 380 Teodozjusz Wielki ogłosił edykt, na mocy którego chrześcijaństwo miało od tej pory stać się religią panującą w Cesarstwie. W edykcie zawarł następujące zdania:
„Chcemy widzieć wszystkie ludy, które podlegają miłościwej władzy Naszej Łaskawości, żyjące w wierze, jaką przekazał Rzymianom Apostoł Piotr i którą głosi się tak jak niegdyś także dzisiaj, i którą wyznaje, jak każdy wie, papież Damazy i biskup Piotr z Aleksandrii (...). Nakazałem, żeby ten tylko, kto przestrzega tego prawa, mógł przybrać imię katolika, a wszyscy inni jako nierozumni i szaleni byli napiętnowani hańbą nauki heretyckiej. Winni oni spodziewać się przede wszystkim pomsty Bożej, a następnie naszej kary stosownie do decyzji, którą powzięliśmy z natchnienia niebieskiego” (J. Wolski, Historia Powszechna. Starożytność).
Od tej pory herezja miała być ścigana przez prawo. Heretycy nie mogli wyświęcać swoich duchownych, a wszelkie dobra jakie posiadali miały zostać oddane w ręce biskupów. Nie mieli oni również prawa do nauczania swojej wiary oraz organizowania soborów. Z biegiem czasu zakazano całkowicie innych praktyk religijnych, burzono świątynie innych wyznań. W roku 390 cesarz – na drodze chrystianizacji całego cesarstwa, skazał na śmierć część zbuntowanych mieszkańców Tessalonike.