Księga Judyty rozpoczyna się opisem wojny Nabuchodonozora z Arfaksadem. Według informacji zawartych w Księdze Arfaksad był królem Medów, jednak nie jest on znany w historii. Podobnie Nabuchodonozor nigdy nie był królem asyryjskim w Ninwie. Przypuszcza się, że autorowi chodziło o wyprawę wojenną króla perskiego Artakserksesa III przeciwko Syrii. Niemniej, pomimo licznych nieścisłości, księga Judyty jest zaliczana do ksiąg historycznych. Jest również księgą deuterokanoniczną i nie wchodzi w skład Biblii Hebrajskiej.
Punktem wyjścia jest wielki plan podboju świata, który przyświeca Nabuchodonozorowi i, który realizuje jego dowódca wojsk Holofernes. Po zwycięstwie nad królem Medów następuje seria sukcesów i podbojów, które zostały opisane w rozdziale 1 i 2. Dopiero opór Judejczyków przerwał dobrą passę Holofernesa. Przy opisie przygotowań Izraelitów do nadejścia wrogich wojsk, autor wspomina o ich błaganiach i żarliwych modlitwach do Boga.
Pan wysłuchał ich wołania i wejrzał na ich udrękę. Lud pościł przez wiele dni w całej Judei i w Jerozolimie przed świątynią Pana Wszechmogącego. (Jdt 4, 14)
W tej sytuacji Achior, wódz Ammonitów, próbował przestrzec Holofernesa przed napadem na Izraelitów. Mówił, że Żydów ochroni ich Bóg i wojska Holofernesa są skazane na klęskę. Słowa te zdenerwowały Holofernesa i wydał Achiora Izraelitom:
A teraz moi słudzy odprowadzą cię na górę i umieszczą w jednym z miast między przełęczami. Ty nie zginiesz, aż razem z nimi ulegniesz zagładzie. A jeśli spodziewasz się w sercu swoim, że nie zostaną pokonani, to niech twarz twoja się nie smuci. (Jdt 6, 7-9)
U Izraelitów Achior znalazł pociechę i pochwałę. Natomiast Holofernes nie zrezygnował ze swojego planu i otoczył ich górską twierdzę, Betulię, odcinając im dostęp do wód i źródeł. Wojska Holofernesa miały także ogromną przewagę liczebną. Lud izraelski zaczął tracić siły i nadzieję. Wówczas po raz pierwszy wystąpiła Judyta (tj. Żydówka). Stała się ona dla Izraelitów bohaterką narodową. Była wdową, kobietą piękną, miłą i bogatą. W swojej mowie Judyta podkreśliła przede wszystkim, że od Boga nie można niczego żądać:
Oczekując od Niego wybawienia, wzywajmy pomocy dla nas od Niego, a On wysłucha naszego głosu, jeżeli Mu się spodoba. (Jdt 8,17)
Judyta podstępem dostała się do wodza Holofernesa. Udawała przed nim, że chce mu pomóc w podboju Izraelczyków, którzy ją wydali jako łup (chociaż nie było to zgodne z prawdą). Holofernes był zdumiony jej mądrością i pięknością. Trzy dni Judyta przebywała w obozie dowódcy wojsk Nabuchodonozora, aż w końcu ten zaprosił ją na ucztę. Kiedy Holofernes upił się winem i zasnął, Judyta wykorzystała sytuację i odcięła mu głowę. Następnie wróciła do Izraelitów, a Ci wykorzystali popłoch w obozie nieprzyjaciela i rozgromili wojsko. Księga kończy się pieśnią dziękczynną Judyty.
Tradycja kościelna widzi w Judycie typ Maryi, a czytania z Jdt występują w czasie świąt maryjnych. Sama Księga powstała najprawdopodobniej w okresie machabejskim, czyli w II w. przed Chr. i była odpowiedzią na potrzebę przykładów bohaterstwa wśród Izraelitów, a także zachętą do walki.