„Prośba o piosenkę” to wiersz autotematyczny, a jednocześnie głęboko zaangażowany. Tuwim wypowiada się w nim na temat roli, jaką poezja powinna spełniać w życiu społecznym. Z jednej strony sąsiaduje on z takimi tekstami autora, jak „Sitowie”, a z drugiej przywodzi na myśl utwór „Do prostego człowieka”.
Romantyczna koncepcja poety
Tuwim w „Prośbie o piosenkę” wyraźnie nawiązuje do romantycznej wizji poezji i poety. Przede wszystkim nadaje utworowi podniosły ton kojarzący się z patetyczną frazą Mickiewicza. Ponadto mamy tu do czynienia z tekstem zaangażowanym, jakże innym od wczesnych wierszy autora, które ostentacyjnie lekceważyły wzorzec poety-wieszcza. Tuwim prezentuje kondycję literata jako osoby wybranej przez samego Boga, kogoś, kto posiadł dar „Słowa”. Wiersz został pomyślany jako rozbudowana apostrofa do Stwórcy. Podobnie jak Absolut poeta ma moc stwarzania nowej rzeczywistości. Właśnie do takiej poezji tęskni podmiot wiersza – wzniosłej, świadomej własnej mocy i nade wszystko skutecznej. Poetyckie słowo zyskuje tu status oręża, którym można stoczyć najbardziej zaciekłą walkę. Podkreśla to batalistyczna metaforyka wiersza:
Spraw, by mi serce biło gniewem oceanów,
Bym, jak dawni poeci prosty i szlachetny,
Wichurą krwi uderzał w możnych i tyranów.
Postulat sztuki egalitarnej
Tuwim wyraźnie odrzuca w wierszu koncepcję poezji tworzonej z myślą o wielkich tego świata, której symbolem jest pochwalna forma hymnu. Jego marzenie stanowi sztuka egalitarna – przeznaczona dla szerokiego grona odbiorców, a także apelująca do wrażliwości prostego człowieka. Podmiot jest świadomy, że ludzie żyjący w ubóstwie, pragną przede wszystkim zaspokoić potrzeby materialne, dlatego łatwo ulegają manipulacji ze strony politycznych populistów. Nie szukają oni zatem poezji wyrafinowanej, ale „biegną za orkiestrą, co gra capstrzyk królom”.
Rolą sztuki powinno być przemawianie do tłumu i solidaryzowanie się z jego codziennymi troskami: „zżarta piersią” i „brudną koszulą”. Odnajdujemy tu zatem wyraźne akcenty franciszkańskie. Tuwim-poeta pragnie zjednoczenia z ludzką zbiorowością. Narzędziem owej jedności ma stać się sztuka, która zawsze powinna stać po stronie uciśnionych.
Hymn kontra piosenka
Główną opozycją w tekście jest zatem przeciwstawienie możnych władców ubogiemu ludowi, któremu w planie autotematycznym odpowiada kontrast pomiędzy wzniosłym hymnem a prostą piosenką. To właśnie ta druga forma poetycka stanowi ideał dla poety. Operuje ona bowiem „brawurą i „fantazją” oraz „rymem celnym i cienkim”. Piosenka jasno i dosadnie wyraża gwałtowne emocje tłumu, dzięki czemu może stać się orężem do walki przeciw niesprawiedliwości. Wyraziste epitety i wojenna metaforyka wiersza zostają wzmocnione przez prozaizmy, które podkreślają skuteczność pieśni. Poeta wyraża pragnienie, aby:
Aby ci, w których palnę, prosto w łeb dostali
Kulą z sześciostrzałowej, błyszczącej piosenki!
Widać tu niezwykłą dynamikę tekstu, który jest zorganizowany jako niemal energetyczne wyładowanie podkreślone końcowym wykrzyknieniem.
Wnioski
„Prośba o piosenkę” jest więc tekstem, w którym mamy do czynienia z przewartościowaniem romantycznej koncepcji sztuki. Tuwim z jednej strony dostrzega w niej istotne wartości: buntowniczość, gwałtowność, emocjonalność, zaangażowanie w sprawy polityczno-społeczne. Z drugiej natomiast poeta dokonuje modyfikacji języka romantyków, inkrustując tekst dosadnymi epitetami, kolokwializmami, a nawet wulgaryzmami. Tuwim ma świadomość własnej wyjątkowości jako twórcy, ale jednocześnie mocno solidaryzuje się z tłumem, nie stawia się w roli przewodnika-wieszcza. Jest kimś, kto chce towarzyszyć prostemu człowiekowi, a najbardziej charakterystycznym wyrazem owej przemiany jest odrzucenie hymnu na rzecz prostej piosenki.