"Mocny temat - mocne brzmienie"
21 marca 2005 r. wydany został koncepcyjny album pt. Powstanie Warszawskie polskiego crossoverowego zespołu Lao Che. To ponad 40 minut muzyki - 10 utworów autorstwa wokalisty Huberta Dobaczewskiego przedstawiających kolejne wydarzenia powstańcze (1939 / Przed burzą, Godzina W, Barykada, Zrzuty, Stare Miasto, Przebicie do Śródmieścia, Czerniaków, Hitlerowcy, Kanały i Koniec). To hołd złożony bohaterom powstańczej Warszawy. Koncerty z wykorzystaniem piosenek organizowane były okazjonalnie. Ostatnim (01.08.2015 r.) członkowie zespołu uczcili 71. rocznicę powstania.
Kto, sięgając po „Powstanie Warszawskie”, liczy na kolejną typową odsłonę patriotycznych piosenek żołnierskich, będzie mocno zaskoczony. Nawet jeżeli wybrzmią słowa „Pałacyku Michla”, będzie to całkiem inna aranżacja…
Album nie jest jednorodny ani w warstwie muzycznej, ani tekstowej. Każda z piosenek zaskakuje innym brzmieniem, każdy tekst czerpie z innych źródeł. Usłyszymy fragmenty wierszy poetów różnych epok - Baczyńskiego, Jasińskiego, Czahrowskiego, autentyczne fragmenty przemówień i piosenek z okresu okupacji. Dobaczewski czerpie też z Biblii, twórczości współczesnych zespołów, a nawet Spielbergowskiego Szeregowca Ryana. Niesamowita mieszanka!
Co więcej - melodyjne fragmenty mieszają się z partiami recytowanymi, wykrzyczanymi. Nie jest to muzyka lekka, łatwa i przyjemna, wręcz przeciwnie – różnorodnością stylów muzycznych (od bluesa po punk rocka), dźwięków i odgłosów w pełni oddaje zamęt powstańczej rzeczywistości.
Powstanie Warszawskie niekoniecznie musi przypaść do gustu amatorom melodyjnych przebojów serwowanych przez media. Jest jednak tak nieszablonowym i zaskakującym projektem, niesie w sobie tak potężny ładunek emocjonalny, że żadnego słuchacza nie pozostawi obojętnym.