Ulica – intepretacja i analiza

„Ulica” to wiersz Tadeusza Peipera z wczesnego etapu jego twórczości, napisany w 1922 roku. Poeta realizuje w nim postulaty sztuki awangardowej. Świat przedstawiony utworu wyznacza zatem potrójny układ elementów: miasto, masa i maszyna.

Jak sam tytuł wskazuje, scenerią wiersza jest miejska ulica, ponadto pojawia się na niej tramwaj, który stanowi środek masowej komunikacji miejskiej. Tekst operuje specyficznym, hermetycznym językiem. Pojawiają się tu kunsztowne, wyszukane metafory, które zderzają ze sobą bardzo odległe skojarzenia. I tak na przykład ulica to:

Dwa prostokąty z cegły na prostokącie z betonu
Hymn pionu

W ten sposób Peiper realizuje swoją słynną zasadę „pseudonimizowania” świata. Zamiast dosłownego mówienia o rzeczywistości używa wyszukanych obrazów, które jedynie sugerują ukryte znaczenia. Jednocześnie zastosowane metafory są niezwykle skondensowane: minimum słów ma implikować maksimum treści. Tekst posiada wyraźną wewnętrzną logikę, jest precyzyjnie skonstruowaną całością. Widać, że dominuje w nim terminologia matematyczna. Mowa bowiem o figurach geometrycznych, a ponadto dwukrotnie stosuje się graficzny znak równości. Zabiegi te podkreślają dążenie autora do maksymalnej precyzji wypowiedzi, niemal matematycznej ścisłości. Co więcej, dzięki nim Peiper manieryzuje poetycką składnię. Formułowane przez poetę zdania niejako rażą swoją sztucznością, eksponując tym samym swoją przynależność do dziedziny sztuki, a nie natury.

Bogactwo peryfrazy

Metafory zastosowane w wierszu mają charakter poetyckiej peryfrazy (omówienia). W pierwszej kolejności pojawia się zatem konkretna nazwa, a potem dołącza się do niej poetycki ekwiwalent. Peiper pokazuje tu swój wielki kunszt poetycki. Z elementów tak prostych jak: ulica, tramwaj, słońce i człowiek buduje silnie zintelektualizowane i piękne metafory. Ulica może stać się zatem w poetyckiej optyce „hymnem pionu”, ponieważ składa się z betonowego chodnika i pionowo umieszczonych na nim ceglanych budynków. Tramwaj zostaje porównany do „pawia z blachy”, ze względu na swoje elektryczne druty i wydawane dźwięki. Słońce staje się „tylko benzyną lub parą”, ponieważ jego światło miesza się z ołowianymi oparami wydobywającymi się z przejeżdżających pojazdów.

Wreszcie najbardziej wyszukaną i oryginalną metaforą wiersza jest określenie człowieka jako „ptaka z węgla”. Jak wiadomo, podstawowym pierwiastkiem ludzkiego organizmu jest węgiel, jednocześnie jednak dzięki takiemu zaskakującemu zestawieniu istota ludzka staje się niejako organiczną częścią miasta, ponieważ jest zbudowana z analogicznego materiału. To właśnie tworzywo wyznacza zasięg miasta: beton, cegła, blacha, benzyna i wreszcie węgiel.

Pomiędzy człowiekiem i miastem istnieje zatem bardzo silna więź: nie ma miasta bez człowieka (ponieważ to on je stworzył, jest śladem jego ręki), ale jednocześnie istota ludzka stanowi integralną część urbanistycznej przestrzeni.

Polecamy również:

  • Miasto, masa, maszyna – interpretacja manifestu

    „Miasto, masa, maszyna” to jeden z najważniejszych manifestów sztuki awangardowej autorstwa Tadeusza Peipera. Potrójne hasło, które legło u podstaw programu Awangardy Krakowskiej teoretyk szczegółowo omawia w trzech częściach manifestu. Więcej »

Komentarze (1)
Wynik działania 1 + 1 =
war13b
2015-10-04 10:34:49
Bardzo dobra interpretacja według mnie
Ostatnio komentowane
bardzo się przyda na ściągi na kartkówki
• 2025-01-16 13:41:59
Latwe
• 2025-01-15 18:41:38
super
• 2024-12-21 22:05:33
ok
• 2024-12-15 19:31:35
Ciekawe i pomocne
• 2024-12-03 20:41:33