„Dziady” Adama Mickiewicza są niewątpliwie dramatem romantycznym. Autor konstruując swoje dzieło odszedł od założeń poetyki klasycystycznej i przekroczył tradycyjne wyznaczniki tego rodzaju literackiego. Stworzył więc utwór niejednorodny stylistycznie i kompozycyjnie, który stanowi dla reżyserów teatralnych prawdziwe wyzwanie inscenizacyjne.
Achronologiczność
Można powiedzieć, że podstawowym wyróżnikiem „Dziadów” jako dramatu romantycznego jest achronologiczność poszczególnych części, na co wskazuje już kolejność ich wydawania. Otóż, najpierw ukazały się części, które powstały najwcześniej, czyli II i IV, a dopiero potem część III. Ponadto część I nie została ukończona przez Mickiewicza i istnieje w wersji szczątkowej pt. „Dziady – Widowisko”. Całość otwierał natomiast wiersz zatytułowany „Upiór”. Wszystkie poszczególne części stanowią jednak pewną całość. Świadczy o tym przede wszystkim sam tytuł „Dziady” – czyli nazwa pogańskiego obrzędu odprawianego w noc Zaduszek, która stanowi swoistą ramę tematyczną wszystkich fragmentów (motyw Dziadów pojawia się w każdej z części).
Ponadto o spójności cyklu decyduje również fantastyczna płaszczyzna tekstu, będąca najważniejszym wymiarem zarówno obrzędu odprawianego w kaplicy, spotkania księdza z Gustawem, jak i losów Konrada. Następnie wszystkie części realizują projekt moralistyczny. Ich funkcją jest uobecnienie na oczach odbiorcy widowiska, które ma przekazywać konkretną moralną naukę. Wreszcie poszczególne fragmenty „Dziadów” spaja osoba głównego bohatera.
Kompozycja otwarta
„Dziady” posiadają typową romantyczną kompozycję otwartą. Zasada ta rządzi całym dramatem, ale też jego poszczególnymi częściami, które stanowią odrębne całostki. II cześć „Dziadów” kończy się opuszczeniem kaplicy przez tajemnicze Widmo i Pasterkę, IV odejściem Gustawa w niewiadomą przestrzeń, a finał części III nie rozwiązuje losów Konrada. Tym samym akcja zyskuje luźną, epizodyczną strukturę dodatkowo niepowiązaną jasnymi związkami przyczynowo-skutkowymi.
Niejednolitość stylistyczna
„Dziady” operują stylistycznym synkretyzmem. Mamy tu do czynienia z poetyką tragizmu (śmierci, cierpienia postaci) i komizmu (rozmowa Gustawa z gałęzią, bluźnierstwa diabłów). Ponadto pojawia się niejednolitość gatunkowa. Oprócz elementów dramatu można bowiem zaobserwować wyznaczniki liryczne (rozbudowane metafory, opisy poetyckie) i epiczne (opowiadania, bajki, historie). Ponadto plan realny zostaje przemieszany z planem fantastycznym (Duchy, Widma, diabły, anioły, widzenia, sny).
Kreacja bohaterów
Mamy również w „Dziadach” do czynienia z typowymi bohaterami romantycznymi. Właściwie można powiedzieć, że chodzi tu o jednego bohatera, który w II części występuje jako Widmo, w IV jest Gustawem, zaś w III Konradem. Jest to postać romantycznego kochanka-samobójcy, Prometeusza wadzącego się z Bogiem, wyjątkowego indywidualisty, poety-proroka i bojownika o wolność narodu.