Geneza
Wiersz Władysława Broniewskiego powstał w cieniu wspomnień o represjach wobec Polaków, przebywających na ziemiach ZSRR po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow. Jedną z ofiar był poeta, który w 1940 roku został internowany w obozie dla polskich żołnierzy w pobliżu Lwowa.
Tytuł
Sam tytuł zwraca uwagę na to, że utwór będzie dialogiem między dwoma podmiotami o różnych poglądach politycznych i społecznych. Głównym obiektem tej rozmowy jest kwestia przebiegu ludzkich dziejów, momentami bardzo skomplikowanych.
Historia
Już na początku wiersza historia zostaje nazwana „mistrzynią życia”, podmiot personifikuje ją, stawiając na piedestale jako mentorkę:
Mistrzyni życia, Historio,
zachciewa ci się psich figlów:
Pomimo tego, ze słów podmiotu odczytujemy raczej niepewność wobec niej, trudności w pojęciu jej postępowania i przeprowadzania dziejów (na świecie mam miejsce przecież ogrom okrucieństwa). Nauczycielka zwykle zachowuje się inaczej, nie „płata filgi”. Wydaje się zatem, że współczesna historia opiera się nie na racjonalnych przesłankach, ale na absurdzie, pobudkach irracjonalnych.
Cały utwór jest tak naprawdę wypowiedzią jednostronną – podmiot nie oddaje swojej rozmówczyni głosu ani na chwilę. W swojej wypowiedzi analizuje on jej bieg, motywacje, pobudki, zastanawia się co jest przyczyną takiego a nie innego stanu rzeczy:
O Nieśmiertelna, skądże
ta skłonność do paradoksów,
i powiedz mi-czy to mądrze
całemu światu krew popsuć?
Podmiot zwraca uwagę na powtarzalność dziejową, pewien schemat zdarzeń, który kształtuje cywilizację:
Opowiadasz mi stare kawały
i uśmiechasz się, na wpół drwiąca,
i tak kiblujemy pomału-
ty od wieków, ja od miesiąca.
Więzienie
Pomimo tego, że Władysław Broniewski przebywał w więzieniu, w jego wierszu nie ma żalu, traktuje swoją sytuację jako pewien paradoks historii. Podmiot uważa, że uwięzienie go jest nietaktowne ze strony władzy (sowieckiej), dlatego można uznać, że zwracając się w wierszu do historii, ironicznie zwraca się jednocześnie do sowietów:
Więc wstydź się, sędziwa damo,
i wypuść z Zamarstynowa...