Lata 30. XX wieku są okresem znacznego ochłodzenia się stosunków dyplomatycznych pomiędzy Niemcami a Związkiem Radzieckiem. Państwa te jeszcze w latach 20. prowadziły ze sobą szeroko zakrojoną i wielopoziomową współpracę na gruncie gospodarczym, technologicznym i surowcowym. Dojście do władzy nowej generacji dyktatorów – Józefa Stalina i Adolfa Hitlera – doprowadziło jednak do zerwania dawnych umów i sojuszu. Adolf Hitler i jego zwolennicy oficjalnie deklarowali, że uważają komunizm za swojego głównego wroga, z kolei Józef Stalin w oficjalnej propagandzie państwowej traktował nazistów na równie z innymi krajami „zgniłego kapitalizmu”. Oliwy do ognia dolało utworzenie z inicjatywy III Rzeszy tzw. Paktu Antykominternowskiego, wymierzonego przeciwko komunizmowi i ZSRR.
Na przełomie roku 1938 i 1939 jednak sytuacja polityczna w Europie zmusiła Adolfa Hitlera do rewizji swoich założeń politycznych. Wszystko wskazywało na to, że kolejna wojna w Europie jest w zasadzie kwestią czasu i hitlerowskie Niemcy będą musiały prowadzić przynajmniej przez jakiś czas walkę na dwóch frontach – przeciwko Polsce z jednej strony i sojuszowi angielsko – francuskiemu z drugiej. Niemieckie dowództwo bało się prowadzenia wojny na dwa fronty, pomne doświadczeń z I wojny światowej, a na domiar złego nikt nie dawał gwarancji, że państwa sprzymierzone nie znajdą sposobu, by porozumieć się ze Związkiem Radzieckim. W celu zapobieżenia owemu ryzyku Hitler postanowił podjąć kroki całkowicie sprzeczne z jego dotychczasową polityką – szukać sojuszu ze Stalinem.
W ostatnich dniach sierpnia 1939 roku do Moskwy przybył minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop. Uczestniczył on w tajnych rozmowach ze stroną radziecką, reprezentowaną przez rosyjskiego komisarza do spraw zagranicznych Wiaczesława Mołotowa. Również z perspektywy radzieckiej sojusz z III Rzeszą wydawał się nad wyraz korzystny. Józef Stalin przewidywał, że kolejna wojna w Europie będzie wieloletnia i bardzo krwawa, wyniszczająca zarówno siły „kapitalistów”, jak i „faszystów”. Kiedy już obie frakcje wykrwawią się wzajemnie, Stalin zamierzał niespodziewanie uderzyć i zająć kraje Europy Zachodniej, a przynajmniej znacznie rozszerzyć swoją strefę wpływów. Pakt o nieagresji z Niemcami dawał mu kilka lat spokoju na zachodniej granicy, które można było wykorzystać na przezbrojenie i wzmocnienie Armii Czerwonej. Dodatkowo zaś Niemcy proponowali atrakcyjny podział stref wpływów w Europie Wschodniej.
Do podpisania paktu o nieagresji doszło 23.08.1939 roku. Oprócz oficjalnego dokumentu podpisano również tajną klauzulę, zawierającą podział stref wpływów, oddający pod władanie ZSRR większą część republik bałtyckich, Finlandię i część Rumunii. ZSRR zobowiązywał się także pomóc Niemcom w czasie ewentualnej wojny z Polską.
Pakt Ribbentrop – Mołotow został przyjęty z zaskoczeniem zarówno na Zachodzie, jak i w państwach Osi. Szczególnie Japonia potraktowała ów dokument jako symbol nieszczerości Niemiec. Z kolei obydwaj dyktatorzy – niemiecki i sowiecki – widzieli w owym dokumencie jedynie przejściowy pokój. Hitler spodziewał się, że da mu czas na pokonanie Francji i Wielkiej Brytanii, Stalin liczył na możliwość przygotowania armii do wojny. Pakt R – M był jednocześnie wyrokiem śmierci dla Polski. Państwo to nie mogło liczyć praktycznie na szanse zwycięstwa z jednym z przeciwników, zaś wojna z dwiema największymi potęgami ówczesnego świata musiała zakończyć się tragicznie. Można powiedzieć, że 23 sierpnia przypieczętował koniec II Rzeczpospolitej.
Pakt Ribbentrop-Mołotow - na czym polegał, postanowienia, skutki. Znaczenie paktu Ribbentrop-Mołotow dla Polski
Polecamy również:
-
Wiaczesław Mołotow - biografia
Wiaczesław Michajłowicz Mołotow urodził się 9.03.1890 roku w Kukarce, jako syn średnio zamożnego kupca. Podobnie jak u wielu innych bolszewików, zaadoptował on pseudonim konspiracyjny („Mołotow”, od młota) jako swoje nazwisko, które oryginalnie brzmiało Skriabin. Więcej »
Zobacz również
Losowe zadania
Komentarze (0)