Ogrom zniszczeń przyniesionych przez II wojnę światową spowodował, iż stała się ona jednym z najokrutniejszych doświadczeń w historii ludzkości. Życie utraciło niemal 33 miliony ludzi, straty materialne były ogromne, w punkcie zwrotnym znalazła się także cywilizacja zachodnia i wszystkie wartości przez nią wypracowane.
Tragiczne wydarzenia z lat 1939-1945 miały wielokrotnie powracać we wszystkich dziedzinach życia człowieka już po zakończeniu wojny. Wciąż wymagały one omówienia, ustosunkowania się do nich, a przede wszystkim – wyciągnięcia wniosków, by historia nie zatoczyła koła.
Jednym z najważniejszych dzieł literackich, dotykającym tematyki wojennej, a napisanym już po tym okresie (w 1946) , są „Medaliony” Zofii Nałkowskiej. Autorka „Granicy” pracowała w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, co stało się impulsem do opisania tego, w jaki sposób hitlerowcy postępowali z podbitymi narodami. Osiem niedługich opowiadań, cechujących się przezroczystą, obiektywną narracją buduje niezwykle dojmujący obraz wojennej rzeczywistości i jej okrucieństw. Nałkowska w swoim dziele zajęła zdystansowane stanowisko, jedynie opisując rzeczywistość, unikając wszelkich prywatnych ocen.
Świat po drugiej wojnie światowej opisywał w swojej twórczości także Tadeusz Różewicz. Wizja obecna w jego poezji jest niezwykle sugestywna i jednoznaczna. W tomie „Niepokój” (z 1947) znaleźć można m.in. następujące utwory: „Oblicze Ojczyzny”, „Warkoczyk”, „Rzeź chłopców” oraz „Ocalony”. Każdy z nich w zdecydowany sposób ukazuje ogrom wojennych zniszczeń i bestialstwa, w szczególny sposób analizując przy tym powojenny stan rzeczywistości i psychikę ocalałych z rzezi ludzi.
W latach 1949-1950 Gustaw Herling-Grudziński napisał „Inny świat” – relację z pobytu w radzieckim łagrze. Ukazana w nim rzeczywistość jest, rzecz jasna, brutalna i opresyjna, jednak autor daje też wiele przykładów godnych postaw ludzi, którzy w beznadziejnym położeniu znajdowali w sobie odwagę, by stanąć naprzeciw zagłady i nieufności wobec drugiego człowieka.
Echa wojny pojawiają się także w twórczości Tadeusza Konwickiego. W „Senniku współczesnym” (1963) oraz „Nic albo nic” (1971) bardzo wyraźnie zaznaczone zostają problemy ludzi, którzy zetknęli się z tym kataklizmem, a odnalezienie się w nowej rzeczywistości okazuje się dla nich niezwykle trudne, o ile nie niemożliwe. Wojna stanowi swego rodzaju cezurę – świat sprzed wojny już nie istnieje, zaś naznaczona tragedią rzeczywistość uderza swoją obcością. Nawet miejsca znane bohaterom z młodości są mroczne, zupełnie inne niż te, które przechowali w swojej pamięci.
Subiektywnym świadectwem z II wojny światowej jest także „Pamiętnik z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego. Dzieło to wydane zostało dopiero w 1970 r. Jak sama nazwa wskazuje – stanowi ono opis wydarzeń, które rozgrywały się w stolicy w okresie od 1 sierpnia do 3 października 1944 r. Białoszewski w swoim dziele demitologizuje w pewien sposób powstanie, ukazując życie ludzi niebiorących w nim udziału. Wszechobecne zagrożenie i przemieszanie wartości znacznie utrudniają egzystencję, nie pozwalając odnaleźć spokoju (czyhający Niemcy, brak możliwości zaufania komukolwiek itp.).
W latach 1972-1974 na łamach „Odry” ukazały się „Rozmowy z katem” Kazimierza Moczarskiego. Dawny żołnierz Armii Krajowej opisał w nich Jürgena Stroopa – dowódcę akcji pacyfikacyjnej warszawskiego getta. Autor w swoim dziele przedstawił fakty w sposób jak najbardziej staranny, pragnąc uniknąć jakichkolwiek zafałszowań i przekłamań. Z tego powodu jego dzieło należy do tych najbardziej cenionych – stanowi nie tylko rodzaj analizy psychologicznej wojennego zbrodniarza, ale jest także niezwykle wartościowym materiałem historycznym.
Po drugiej wojnie światowej do wydarzeń rozgrywających się w latach 1939-1945 odnoszono się wielokrotnie. Niektórzy autorzy czynili to z perspektywy indywidualnej – ludzkiej – wskazując na upadek wartości oraz niemożność egzystowania w świecie naznaczonym owym kataklizmem. Inni z kolei starali się zawrzeć w swoich dziełach jak najwięcej faktów – utrwalić heroiczne postawy i możliwie najdotkliwiej piętnować te niegodne człowieka.