We Francji już pod koniec XV w. władza królewska posiadała bardzo silną pozycję. Od momentu uzyskania stałych podatków, kolejni monarchowie przestali praktycznie zwoływać reprezentacje stanową. Z biegiem czasu zakres uprawnień władzy centralnej zwiększał się systematycznie, przy jednoczesnym scalaniu obszarów kraju. Przejściowe osłabienie monarchii spowodowane wojnami religijnymi we Francji, zostało zakończone w okresie panowania Henryk IV Burbona. Ówczesne zmiany miały prowadzić do przekazania pełni władzy panującej jednostce.
W okresie panowania Ludwika XIII (1610 – 1643), który był wspierany przez niezwykle błyskotliwego i oddanego państwu polityka – kardynała Richelieu, nastąpiło wyraźne ograniczenie wpływów opozycji oraz wznowienie aktywnej polityki międzynarodowej. Pokonani zostali wówczas hugenoci, którym odebrano przywileje polityczne, pozostawiając jedynie prawo kultu religijnego.
Richelieu doprowadził do wydania w roku 1629 tzw. edyktu łaski. Tym samym zlikwidował hugenockie państwo w państwie – zadbał aby różnice wyznaniowe nie wpłynęły na lojalność polityczną poddanych wobec monarchii. Polityk ten bowiem przedkładał interes państwa ponad aspiracje Kościoła.
Poza hugenotami główne zagrożenie dla centralizacji władzy stwarzały wpływy arystokracji rodowej. W celu przeciwdziałania tym tendencjom odśrodkowym – likwidowano lokalne przywileje, ograniczono uprawnienia stanowych reprezentacji prowincjonalnych oraz wprowadzono jednolitą, zależną od centrum administracje. Dodatkowo konfiskowano wówczas dobra buntujących się feudałów, burzono ich zamki, a nawet zwalczano niektóre przejawy szlachectwa – np. surowy zakaz pojedynków.
Po śmieci Richelieu jego politykę budowy silnej władzy królewskiej kontynuował kardynał Jules Mazarin, zajmujący stanowisko pierwszego ministra w latach 1642 – 1661. Jednym z efektów jego działań był wyraźny wzrost napięć społecznych. Ostatecznie niezadowolenie społeczne wynikające w tym wypadku głównie z fiskalizmu państwa, doprowadziło do wystąpień mieszczaństwa – tzw. fronda paryska z lat 1648 – 1649, a następnie również opozycji arystokratycznej – tzw. fronda książąt z lat 1650 – 1653. Jednak nawet pomimo tych trudności, obóz królewski wyszedł zwycięsko z trudności.
Po śmierci Mazarina samodzielne rządy sprawował Ludwik XIV. Król zdając sobie sprawę z silnej pozycji wcześniejszych pierwszych ministrów – usunął całkowicie to stanowisko. W rządzeniu od tej pory monarchę wspierała administracja centralna i lokalna. Jednocześnie rosła rola ministrów, a w szczególności tzw. sekretarzy stanu.
Absolutyzm francuski docenił w pełni rolę propagandy. Służył jej przede wszystkim wystawny dwór w Wersalu, w którym władca skupił najważniejszych przedstawicieli społeczeństwa, w celu ich kontroli. Do tego dochodziła również wyszukana etykieta oraz mecenat kulturalny i artystyczny. Ostatecznie również język francuski stał się językiem dyplomacji oraz salonów.
Wśród ówczesnych najbliższych współpracowników monarchy wyróżniał się zwłaszcza Jean Baptiste Colbert, dbający o rozwój handlu przemysłu i transportu. Oprócz niego do tego grona należy również zaliczyć ministra wojny – Francois de Louvois, który zreorganizował armię francuską oraz marszałka – Sebastiena de Vauban, twórcę nowego typu fortyfikacji.
Pod koniec rządów Ludwika XIV coraz bardziej widoczne stawały się niedoskonałości absolutystycznej struktury władzy. Pomimo stałego ucisku podatkowego – budżet państwa był bliski bankructwa. Taka sytuacja wynikała głównie z kosztownej ekspansji militarnej oraz gigantycznych wydatków na dwór. Pozostałe trudności wynikały z wad nadmiernie scentralizowanej biurokracji.