Kobieta anielska
Zosia jest jedną z bohaterek „Pana Tadeusza”. Została ona wystylizowana na postać kobiety anielskiej, która przez całą akcję utworu pojawia się jedynie w migawkowych urywkach, a w całej okazałości zostaje wprowadzona dopiero pod koniec dzieła. Tadeusz widzi zatem Zosię jako nadprzyrodzone zjawisko, piękną nimfę w białej szacie czy istotę na pograniczy jawy i snu. Ten niewątpliwie romantyczny, uduchowiony wizerunek bohaterki został jednak wzbogacony o elementy konkretne. Obraz Zosi jest bowiem niecodzienną kombinacją dziecięcej niewinności i kobiecego erotyzmu. Należy zwrócić uwagę, że kiedy Tadeusz pierwszy raz spotyka dziewczynę, jest ona w porannym negliżu:
(…) Białe jej ubranie
Wysmukłą postać tylko aż do piersi kryje,
Odsłaniając ramiona i łabędzią szyję.
W takim Litwinka tylko chodzić zwykła z rana,
W takim nigdy nie bywa od mężczyzn widziana.
Obrazem nasyconym niezwykłym erotyzmem jest również scena, w której bosa Zosia wśród dzieci karmi ziarnem domowe ptactwo. Ziarno i dzieci symbolizują tu kobiecą płodność.
Młoda Litwinka
Zosia została również ukazana jako typowa Litwinka. Dziewczyna posiada iście słowiańską (a jednocześnie anielską) urodę: smukłą kibić, jasne włosy i niebieskie oczy. Poza tym Zosi nie odpowiada wielkomiejska atmosfera Petersburga, woli raczej przebywać na łonie natury, z którą czuje się szczególnie związana. Fakt ten ujawnia prostolinijność młodej dziewczyny, ale także jej czystość i przywiązanie do polskości. Cechy te wydają się uderzająco zbieżne z zaletami Tadeusza, który z woli Sędziego ma poślubić dziewczynę.
Idealna kandydatka na żonę
Zosia jest wręcz idealną kandydatką na żonę szlachcica-ziemanina. Wcześnie osierocona przez matkę, córka Ewy z rodu Horeszków zostaje oddana pod opiekę doświadczonej ciotki Telimeny, która kształtuje w wychowanicy szczególnie pożądane cechy: uczciwość, ale także uległość. Interesująca jest również scena, w której Zosia strojąc się przed wejściem do towarzystwa, odmawia założenia modnego stroju, ponieważ chce mieć na sobie coś prostego i skromnego. Nawet bunt Zosi odbywa się zatem w imię skromności. Warto też zwrócić uwagę, że dziewczyna pomimo bardzo młodego wieku (14 lat) samodzielnie podejmuje decyzję o małżeństwie z Tadeuszem, a potem zgadza się na uwłaszczenie włościan.