„Epilog” to utwór napisany przez Mickiewicza już po ukończeniu „Pana Tadeusza”. Początkowo poeta chciał dołączyć go do tekstu epopei, jednak tego nie zrobił. Tekst odnaleziono dopiero po śmierci autora. Jest to utwór refleksyjny o smutnej, elegijnej tonacji. Stanowi rodzaj literackiego autokomentarza Mickiewicza, w którym poeta odsłania okoliczności powstawania „Pana Tadeusza” i zdradza jego najważniejsze sensy.
Na paryskim bruku
Poeta opisując realia, w których znalazł się „na paryskim bruku”, wyjaśnia skąd zrodził się pomysł napisania „Pana Tadeusza”. Przyczyniła się do tego przede wszystkim smutna atmosfera życia na obczyźnie. Mickiewicz wyraziście opisuje tu zacięte emigracyjne spory, które zburzyły w Polakach ducha solidarności narodowej:
Gdy w niebie nawet nadziei nie widzą –
Nie dziw, że świat, ludzi sobie ohydzą,
Że utraciwszy rozum w mękach długich,
Plwają na siebie i żrą jedni drugich.
Powodów owych emigracyjnych kłótni Mickiewicz upatruje w całkowitej utracie nadziei na powrót do Polski. Mówi o ojczyźnie, która leży w grobie, bestialsko zamordowana przez wrogów, a jej obywatele nie mają nawet siły myśleć o swoim nieszczęściu. W takich warunkach poeta chciał dać Polakom nadzieję na odmianę okrutnego losu.
Funkcja terapeutyczna
Poeta zaznacza, że świadomie pominął więc w tekście epopei wszystkie „strefy ulewy i grzmotu”, czyli kwestie trudne, wywołujące kontrowersje lub otwierające stare rany. To będą mogli bowiem robić ci, którzy doczekają odzyskania niepodległości. Nie chciał więc poeta stworzyć dzieła, które potęgowałoby cierpienie emigrantów, ale wręcz przeciwnie, jego celem było podniesienie ich na duchu. Dlatego „Pan Tadeusz” przynosi idealistyczną wizję ojczyzny. Mamy tu do czynienia z Polską sielską i mityczną, krajem o wspaniałej przyrodzie, pięknie szlacheckich obyczajów i wielowiekowej, uświęconej tradycji. Obraz ten miał więc pełnić funkcję terapeutyczną. Jego rolą było uleczenie zranionych dusz emigrantów i „pokrzepienie serc”:
Jedna już tylko jest kraina taka.
W której jest trochę szczęścia dla Polaka:
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie
Święty i czysty jak pierwsze kochanie.
Prostota epopei
W „Epilogu” porusza także Mickiewicz kwestię prostoty swojej epopei. Twierdzi, że dzieło operuje przystępnym językiem, ponieważ jego marzeniem było, aby „Pan Tadeusz” trafił również do prostego, niewykształconego odbiorcy, czyli polskiego ludu:
O, gdybym kiedy dożył tej pociechy,
Żeby te księgi zbłądziły pod strzechy