Powieść polifoniczna – geneza
Terminem „powieść polifoniczna” jako pierwszy posłużył się Michaił Bachtin – wybitny rosyjski teoretyk i badacz literatury. Użył go w odniesieniu do dzieła Fiodora Dostojewskiego pt.: „Zbrodni i kary”.
Sam termin polifonia wywodzi się z muzyki i oznacza „wielogłosowość”, „współbrzmienie”. W literaturze polifoniczność przejawia się w swoistym równouprawnieniu każdej postaci i idei pojawiającej się w utworze, udzieleniu jej głosu. Dzieła tego typu powstawały już w poprzednich epokach, jednak dopiero autor „Braci Karamazow” doprowadził tę technikę do mistrzostwa.
Powieść polifoniczna - cechy i założenia
Wielogłosowość pozwalała autorowi na dogłębną prezentację bohaterów i ich punktów widzenia. W ten sposób prezentowane były ich stany psychiczne, poglądy i idee, przy czym żadna z postaci nie mogła rościć sobie prawa do zdominowania treści dzieła, różne perspektywy były równoprawne. Wewnętrzne stany bohaterów podlegały szczegółowej analizie, co w epoce realizmu wiązało się dodatkowo z kontekstem społecznym oraz obyczajowym.
Rodzajami wypowiedzi szczególnie często wykorzystywanymi w powieści polifonicznej były: monologi wewnętrzne oraz mowa pozornie zależna (wchłonięcie monologu przez narrację i – niejako – relacjonowanie go). Sam narrator nie wartościował słów poszczególnych bohaterów, zostawiając tę możliwość czytelnikowi, który sam musiał wyciągnąć wnioski i, jeśli chciał, opowiedzieć się po którejś ze stron.
Istotny w kontekście bohaterów powieści polifonicznej jest również fakt, że to właśnie w kontaktach z innymi ludźmi, w wymianie poglądów, polemice często odnajdywali oni swoją drogę życiową, zmieniali sposób myślenia itd. Przykładem może być utwierdzenie się Raskolnikowa w jego decyzji, by przyznać się do winy, które najpewniej nie miałoby miejsca, gdyby nie Sonia.
Powieść polifoniczna nie dostarczała czytelnikowi jednoznacznych odpowiedzi. Podobnie jak on, tak i bohaterowie często nie mogli ich odnaleźć. Dlatego też gatunek ten cieszył się wielką popularnością wśród przedstawicieli inteligencji, którzy doceniali swego rodzaju „wkład własny” w interpretację dzieła.
Powieść polifoniczna - najważniejsi przedstawiciele i przykłady
Fiodor Dostojewski – „Zbrodnia i kara” (1866), „Bracia Karamazow” (1879-1880)
Wacław Berent – „Próchno” (1903), „Ozimina” (1911);
Stanisław Vincenz – „Na wysokiej połoninie” (1938 oraz kolejne części – 1970, 1979).