Wstęp
Początek epoki pozytywizmu w Polsce datuje się na rok 1864 – czas upadku powstania styczniowego. Za kończący pozytywizm uznaje się rok 1890, stanowiący jednocześnie początek Młodej Polski. Granica ta jest jednak kwestią umowną, gdyż w późniejszym okresie wciąż działali myśliciele kierujący się filozofią pozytywistyczną oraz artyści uznający ustanowione w tamtej epoce reguły (epigoni pozytywistów).
Filozofia i kwestie społeczne
Na polskim gruncie przyjęły się nurty pozytywizmu znane z dokonań europejskich filozofów: utylitaryzm, organicyzm, ewolucjonizm, scjentyzm. Jednak na terenach państwa podzielonego między trzech zaborców szczególną popularnością cieszyły się silnie sprecyzowane poglądy, dotyczące przede wszystkim kwestii poprawy sytuacji narodu i wzmocnienia jego siły, a także samoświadomości w taki sposób, by był gotów do przyszłej walki o niepodległość.
Najczęściej powtarzanym hasłem związanym z rodzimym pozytywizmem był postulat pracy organicznej. U jego podstaw legło przekonanie, iż tylko współdziałanie wszystkich grup społecznych może poprawić sytuację narodu polskiego (tak jak współpraca poszczególnych organów umożliwia funkcjonowanie całego organizmu). Celem pracy organicznej miało być ulepszenie sytuacji gospodarczej oraz rozwój kulturalny narodu (także wpajanie patriotyzmu). Ludzie głoszący to hasło nie koncentrowali się tylko na doraźnym działaniu, lecz także, mając na uwadze zmienność i dynamikę społeczeństwa, poszukiwali odpowiednich metod, by w przyszłości nie pojawiały się różnego rodzaju zakłócenia.
Kolejnym zjawiskiem niezwykle ważnym w polskim pozytywizmie była praca u podstaw. Termin ten dotyczył jak najszybszej poprawy warunków życia najbiedniejszych przedstawicieli społeczeństwa („praca dla ludu”). Już w 1864 r. nastąpiło uwłaszczenie chłopów, dzięki czemu mogli samodzielnie dysponować posiadaną ziemią. Celem takiego działania było zażegnanie konfliktów między warstwami uprzywilejowanymi a biedotą oraz wytworzenie w świadomości chłopów poczucia łączności z narodem.
Znaczącym problem dla polskich myślicieli doby pozytywizmu była także kwestia losu kobiet. By ułatwić ich ciężką egzystencję, wznoszono hasło emancypacji kobiet – uniezależnienia ich od mężczyzn i dania możliwości samodzielnego decydowania i podejmowania dobrze płatnej pracy (w tych latach kobiety zarabiały znacznie mniej niż mężczyźni, nawet jeśli wykonywały te same obowiązki).
Duże znaczenie dla polskich pozytywistów miała także asymilacja Żydów. Przedstawicieli wyznania mojżeszowego było sporo na terenach dawnej Polski. Często dochodziło do sporów i konfliktów na tle etniczno-wyznaniowym. Tego rodzaju wewnętrzne utarczki znacznie utrudniały skoncentrowanie narodu wokół jednego celu, co mogło skutecznie paraliżować starania pozytywistów. Dlatego pragnęli oni, by Polacy umożliwili Żydom asymilację ze społeczeństwem, przestali traktować ich z rezerwą i postrzegać w sposób stereotypowy. Z drugiej strony wyznawcy religii mojżeszowej także musieli podjąć pewne starania – przede wszystkim przestać się separować.
Przed myślicielami epoki pozytywizmu stanęło jeszcze jedno ważne zadanie. Mieli już wiele niezwykle cennych postulatów, lecz trudnością była narzucona przez zaborców cenzura. Poszczególne idee często wyrażano więc za pośrednictwem tzw. mowy ezopowej (od Ezopa – greckiego bajkopisarza, który pod postaciami zwierząt ukazywał ludzkie wady i niegodne postępki). Posługiwano się czytelnymi symbolami, alegoriami oraz analogiami.
Kultura
W polskiej kulturze okresu pozytywizmu na pierwsze miejsce wysunęły się literatura i sztuki plastyczne. Szczególnie w dziedzinie