Bohaterem legendy jest mityczny potwór Bazyliszek, który miał mieszkać w lochach średniowiecznej Warszawy. Potwór miał być naprawdę straszny – miał mieć przekrwione oczy, ogon jaszczura i skrzydła smoka. Siał postrach atakując ludzkie siedziby pod osłoną nocy. Wszyscy drżeli przed jego niezwykłą mocą – ten bowiem kto spojrzał mu bezpośrednio w oczy, od razu zamieniał się w kamień. Z tego strachu większość mieszkańców cierpiała na bezsenność. Wreszcie król wziął sprawy w swoje ręce i postanowił raz na zawsze rozprawić się z potworem. Najgorszemu skazańcowi nakazał zabić Bazyliszka.
Jeśli mężczyzna tego nie dokona, sam miał zostać ścięty. Skazaniec miał na imię Marek i przygotował pewien plan na pokonanie postrachu miasta. Jego zamiary znała jedynie siostra Magda. Uzbrojony w tarczę ruszył na starcie z Bazyliszkiem. Zszedł do podziemi, ale zabłądził i nie mógł znaleźć wyjścia. Wówczas to właśnie Magda przyszła mu z pomocą. Zeszła do lochów mając ze sobą jedynie lusterko. Potwór zobaczył w nim swoje odbicie i natychmiast skamieniał. W ten sposób dziewczyna odebrała stworowi jego moc i uratowała Warszawę. Wszystko co do tej pory zamieniło się w kamień, powróciło do swojej dawnej postaci. W dowód wdzięczności Marek kupił siostrze piękne, wielkie lustro. Król zwrócił Markowi jego wolność i od tamtej pory Bazyliszek już nigdy nie niepokoił Warszawy.
Wyobrażenie Bazyliszka / www.wikipedia.org.pl |