Wiersz Stanisława Balińskiego został napisany w Londynie w 1944 roku. Profil twórczości poety, a zwłaszcza utwory odwołujące się do tematyki wojennej i okupacyjnej, m.in. wiersz Polska podziemna, czynią go patronem swoistego ruchu oporu przeciw fałszowaniu rzeczywistości.
Początek utworu stanowi swego rodzaju deklarację podmiotu lirycznego – obnaża od swoje przywiązanie do ojczyzny, nawet w chwili jej zniewolenia:
Moją ojczyzną jest Polska Podziemna,
Walcząca w mroku, samotna i ciemna,
Moim powietrzem jest wicher bez nieba,
Moim pokarmem jest krew w garści chleba, […]
Nie wyrzeka się jej, nie staje po stronie wroga, ale wierzy w jej powodzenie i odzyskanie niepodległości. Co ważne, nawet jeśli się tak nie stanie, do końca pozostanie jej wierny.
W kolejnych fragmentach podmiot ostrzega czytelnika przed tym, że ucieczka od ojczyzny i poddanie się, wiąże się z piętnem, które towarzyszyć będzie mu przez całe życie. Wyrzuty sumienia nie pozwolą zapomnieć o porzuceniu narodu, a takie życie nie będzie nic warte. Podmiot mówi
Może mnie dławić ten bunt wiecznie żywy,
Ale bez niego nie będę szczęśliwy,
Mogę uciekać przed zmagań żałobą,
Ale już nigdy nie ujdę przed sobą.
Jest to zatem otwarte propagowanie postawy czynnej i aktywnej wobec wolności, która jest możliwa do odzyskania. Wystarczy zdobyć się na pewien wysiłek.
Podmiot apeluje także do odbiorcy, a jednocześnie do swoich współtowarzyszy walki, że nie należy poddawać się powszechnie narzuconej narracji o Polsce z góry skazanej na porażkę. Podkreśla, że być może rozum podpowiada zaprzestanie walki i poddanie się, ale należy wsłuchać się raczej w głos serca oddanego ojczyźnie i tam odnaleźć siłę potrzebną do odzyskania niepodległości:
[…] czy tam, czy tutaj, to jedno nas łączy,
Nurt nieśmiertelny, co we krwi się sączy
I każe sercu taką moc natężyć,
Że wbrew rozumom musimy zwyciężyć.