Akcja opowieści rozgrywa się na okręcie o nazwie „Purpura” – statek uchodził za bardzo szczęśliwy ponieważ jak do tej pory opierał się wszystkim najgroźniejszym sztormom. Jego załoga była z tego powodu rozleniwiona, a nawet rozzuchwalona – marynarze wierzyli, że na pokładzie statku nic złego nie może się im przydarzyć. Niestety jednocześnie przestali dbać o swoją łajbę, nie doglądali jej stanu technicznego. Przyjaciele z innych łodzi przypominali załodze o konieczności doglądana statku, jednak ta pozostała głucha na ich napominania. Pewnego dnia podczas gwałtownej burzy statek zaczął jednak tonąć. Zaskoczeni marynarze próbowali wszystkich sił by ratować siebie i „Purpurę”, ale bezskutecznie. Wielu ludzi wówczas poniosło śmierć, a garstka tych, którzy ocaleli uświadomiła sobie, że łajba znaczy dla nich bardzo wiele i jeśli ja stracą, a sami przeżyją – to życie straci dla nich sens. Opowieść Henryka Sienkiewicza nie posiada wyraźnego zakończenia – czytelnik dowiaduje się jedynie, że marynarze ciężko pracowali nad uratowaniem statku, by wynagrodzić jemu dawne zaniedbania.