Jan II Kazimierz Waza (1668) |
Jan Kazimierz Waza był królem Polski w latach 1648-1668. W "Potopie" został ukazany w sposób wyidealizowany. Jak dokładnie? Poniżej znajdziesz więcej informacji. Ucz się razem z nami!
Jan Kazimierz Waza na kartach historii - spór historyków
Jan Kazimierz Waza był królem Polski w latach 1648-1668. Dla historyków okres jego panowania jest trudny do jednoznacznej oceny. Część z nich postrzega go jako władcę nieudolnego, nieangażującego się w sprawy Rzeczpospolitej, który doprowadził do znacznego wzrostu potęgi magnatów. Inni starają się usprawiedliwić Jana Kazimierza ogólnie trudną sytuacją Rzeczpospolitej, wysuwając na pierwszy plan talenty militarne króla (wspaniałe zwycięstwo pod Beresteczkiem w 1651 r. było jego zasługą) i podkreślając jego odwagę na polu bitwy.
Jan Kazimierz w "Potopie" - jak został ukazany?
W „Potopie” Jan Kazimierz ukazany został w sposób wyidealizowany, co nie powinno dziwić, skoro Sienkiewicz pisał przede wszystkim „ku pokrzepieniu serc” rodaków. Gdy Andrzej Kmicic po raz pierwszy widzi władcę, jego uwagę przykuwa smutek na szlachetnej twarzy mężczyzny i jego wilgotne oczy – opuszczony przez szlachtę król jest pełen bólu, który znajduje odzwierciedlenie na jego obliczu.
Zatroskany o sprawy ojczyzny
Sprawy ojczyzny są dla Jana Kazimierza niezwykle ważne, toteż modli się w intencji Rzeczpospolitej i gotów jest stanąć na czele wojsk wypędzających Szwedów z jej ziem.
Dobry, potrafiący przebaczać
Waza jest władcą dobrym i potrafiącym przebaczać. Szybko zgadza się wziąć Kmicica do siebie, widząc w nim wielką szansę dla umiłowanej Polski. Nie obawia się wojsk nieprzyjaciela i podejmuje próbę przedostania się na tereny swojego kraju, by dodać odwagi ostatnim jego obrońcom. Nawet kiedy sytuacja robi się bardzo groźna, nie traci zimnej krwi, stara się do końca zachować godność (ostatecznie zawsze udaje się odeprzeć wroga).
Uwielbiany przez lud
W „Potopie” Jan Kazimierz Waza jawi się jako władca kochany przez prosty lud (pomoc górali w przepędzeniu Szwedów) i człowiek charyzmatyczny, potrafiący wyzwolić w swoich żołnierzach najgłębsze pokłady heroizmu. To właśnie słuchanie go i wypełnienie jego rozkazów staje się dla ludzi walczących za ojczyznę najważniejszym zadaniem i – w pewnym sensie – gwarantem ostatecznego wyparcia wroga z ziem Rzeczpospolitej. Większość tych, którzy pozostali z ojczyzną w trudnej sytuacji, nie kwestionuje słów Jana Kazimierza, mając dzięki jego obecności coraz większe nadzieje na ostateczny triumf.
Pobożny i szodry
Jan Kazimierz w dziele Henryka Sienkiewicza cechuje się także bardzo mocną pobożnością. Nawet w skrajnie trudnych okolicznościach nie odwraca się od Stwórcy, lecz próbuje wyprosić u Niego pozytywne rozwiązanie. Z kolei w życiu władca stara się kierować najważniejszymi wartościami chrześcijańskimi – potrafi wybaczać, chętnie wspiera swoich poddanych i pragnie ich dobra. W dodatku jest władcą szczodrym i potrafiącym odpowiednio wynagrodzić trudy i zwycięstwa.