W czasach, kiedy tworzył Szekspir, w Europie triumfy świecił dramat klasyczny, ściśle wzorowany na tragedii antycznej. Dramaturg ze Stratfordu pogwałcił większość obowiązujących w nim zasad i kierując się własną wyobraźnią i potrzebami nowej publiczność, stworzył nowy typ dramatu, nazwany od jego nazwiska „szekspirowskim”.
Cechy dramatu szekspirowskiego
Dramat szekspirowski zrodził się w opozycji do dramatu klasycznego, dlatego rozpatruje się go w zestawieniu z tą odmianą dramatu.
Szekspir zerwał z obowiązującą wcześniej zasadą trzech jedności. Akcja jego dramatów rozgrywa się w różnych miejscach, zarówno w plenerze, jak i we wnętrzach. Wydarzenia rozciągają się czasem nawet na kilka lat i obejmują wiele wątków. Poeta wprowadza liczne dygresje, sceny epizodyczne spowalniające akcję, nierzadko wnoszące do niej dawkę humoru.
To przemieszanie tragizmu z komizmem to kolejna charakterystyczna cecha twórczości dramatycznej Szekspira. Humor pojawia się najczęściej za sprawą postaci niskiego stanu, np. Odźwiernego w „Makbecie” czy Grabarza w „Hamlecie”. Postacie niskiego pochodzenia pojawiały się w dramacie klasycznym tylko wyjątkowo – w roli sługi czy posłańca – i nie były dopuszczane do głosu. Szekspir pozwala im przemówić i to ich własnym barwnym potocznym językiem. Naruszeniem zasady stosowności (decorum) było też ukazywanie na scenie śmierci, często brutalnej. Doskonałym przykładem jest ostatnia scena „Hamleta”, w której ginie większość bohaterów i to śmiercią gwałtowną i krwawą. Ten zabieg prawdopodobnie był gestem w stronę oczekiwań nie zawsze wybrednej publiczności.
W przeciwieństwie do dramatu antycznego podporządkowanemu osiągnięciu katharsis, Szekspir unikał moralizatorstwa, jasnego wykładania wartości etycznych. Jego utwory bywają niejednoznaczne, widz sam musi uporać się z ich oceną i interpretacją. Nie ma tu także (poza nielicznymi wyjątkami) chóru, który komentowałby wydarzenia i je oceniał. O ile w tragedii antycznej los bohatera z góry był przesądzony, decydowało o nim boskie Fatum, o tyle angielski dramaturg pozostawia swoim bohaterom wolność wyboru. To oni sami, ich cechy charakteru i określone postępowanie, sprowadzają na siebie tragiczny koniec.
Szekspir wymagał od swych widzów dużej wyobraźni, odchodząc od zasady mimesis zmuszał ich, by podążali za szybkimi zwrotami akcji, zmianami miejsca i przeskokami w czasie. Co więcej, wprowadzał na scenę postaci fantastyczne: duchy, upiory, wiedźmy. Wyzwaniem dla widzów i twórców teatralnych były także sceny zbiorowe, często liczące kilkudziesięciu aktorów. W „Hamlecie” umieścił Szekspir nawet scenę przedstawiającą spektakl teatralny; na scenie obecni są więc także aktorzy odtwarzający role aktorów i widzów.
Dramat szekspirowski tak dalece odszedł od założeń klasycznych, że można go uznać za początek nowej epoki w teatrze europejskim. Z dorobku Stratfordczyka czerpali inspiracje twórcy romantyczni, jeszcze dalej odchodząc od antycznego wzoru.