![]() |
Leonardo da Vinci, Człowiek witruwiański (ok. 1490 r.) |
„Człowiek jest miarą wszechrzeczy” – napisał Protagoras. Słowa te bardzo dobrze oddają ideę antropocentryzmu, czyli poglądu, który zakłada, iż w centrum wszechświata znajduje się człowiek. Sam termin, wywodzący się z greki, tak właśnie można tłumaczyć: człowiek w centrum (anthropos – człowiek, kentron – środek). W swej radykalnej postaci antropocentryzm przyjmuje, że człowiek jest najdoskonalszą istotą we wszechświecie i stanowi cel jego istnienia.
Antropocentryzm renesansowy powstał w opozycji do średniowiecznego teocentryzmu. Przez kilka wieków w centrum zainteresowania sztuki i nauki czy – najogólniej mówiąc – kultury, pozostawał Bóg. W rzeźbie i malarstwie powstawały wizerunki świętych i sceny biblijne, w architekturze kwitło budownictwo sakralne, rozwijała się również teologia. Celem sztuki i nauki było wielbienie i poznawanie Boga. Życie ludzkie także postrzegane było przez pryzmat religii. Podstawowym celem człowieka było dążenie do zbawienia. Zasługiwał na szacunek właśnie jako istota stworzona na podobieństwo Boga.
Antropocentryzm zmienia tę perspektywę, zaczyna bowiem pojmować człowieka podmiotowo. Człowiek staje się tu najistotniejszym przedmiotem wszelkiej refleksji. Na