Italia przed zjednoczeniem – Związek Latyński
Mimo upadku monarchii i okupacji Porsenny, Rzym pozostał wielkim miastem, potężniejszym niż jego latyńscy sąsiedzi. Zaraz też po odzyskaniu samodzielności, podjął próbę ponownego narzucenia im swej władzy. Udało się to w odniesieniu do izolowanych małych miast na północ od Anio, na przełomie VI i V w. p.n.e. podbitych i wcielonych do terytorium Rzymskiego. Natomiast miasta południowe, w tym - Lavinium, Aricia, Lanuvium, Ardea, Pometia, Cora oraz niektóre śródlądowe - Tusculum, Tibur jeszcze przed atakiem Porsenny w roku 508 p.n.e. zawarły dla obrony niepodległości sojusz, określany w nauce jako Związek Latyński, którego organ – Rada Latynów, zbierał się w gaju bogini Ferentiny.
Związek ten skutecznie stawił Rzymowi czoła. Chociaż Latyni ponieśli porażkę w bitwie nad Jeziorem Regillus koło Tusculum w roku 496 p.n.e., Rzymianie nie zdołali narzucić Latynom hegemonii, gdy zaś w roku 493 p.n.e. doszli z nimi do porozumienia, przybrało ono postać wieczystego pokoju i sojuszu wojskowego na zasadzie ścisłej równości stron (coroczna rotacja wodzów sprzymierzonej armii, równy podział łupów i innej zdobyczy) oraz nadania obywatelom miast członkowskich – prawa zawierania legalnych małżeństw w innych miastach oraz prowadzenia w nich działalności ekonomicznej, w tym nabywania ziemi, a tym samym uzyskania w nich obywatelstwa.
Italia przed zjednoczeniem – Sojusz Rzymsko – Latyńsko – Hernicki
Przymierze rzymsko - latyńskie, znane jako „foedus Cassianum” (od nazwiska jego sygnatariusza Spuriusa Cassiusa, konsula wybranego na rok 493 p.n.e), zostało wymuszone pojawieniem się wspólnego wroga. Na początku V w. p.n.e. na Latium zaczęli napierać przybysze z Apeninów, Wolskowie i Aequowie. Pierwsi, korzystając z wojny rzymsko – latyńskiej, zajęli południowe Latium, w tym Antium, Terracinę, wchodzącą w skład Związku Pometię i Velitrae na południowym skraju Gór Albańskich. Drudzy parli w stronę Tusculum, doliny górnego Sacco, zamieszkanej przez lud Herników, którzy w roku 486 p.n.e. wszedł do przymierza rzymsko – latyńskiego jako trzeci partner.
Napór Wolskow i Aequów był nieporównanie groźniejszy dla Latynów, bezpośrednio wystawionych na ich ataki, niż dla Rzymian. Ci ostatni mieli jedynie problem z ekspansją ludów góralskich, jednak walki z nimi sprowadzały się do starć granicznych. Sąsiedzi zza Tybru, Wejentyni, nie przejawiali agresywności. Wprawdzie około roku 483 p.n.e. między nimi, a Rzymianami wybuchła wojna, której jedynym pewnym epizodem jest masakra armii rzymskiej w roku 477 p.n.e. nad Cremerą, zawarły wkrótce rozejm zapewniając na wspólnej granicy pokój na kolejne 40 lat.
Od zewnątrz Rzymianie znajdowali się więc w dość komfortowej sytuacji: „foedus Cassianum” zmuszało ich do stałej, praktycznie corocznej walki, która jednak rzadko stanowiła zagrożenie dla ich terytorium.
Sojusz Rzymsko – Latyńsko – Hernicki nie zawiódł nadziei partnerów. Impet zdobywczy najeźdźców ustał wkrótce po jego zawarciu, a po poł. V w. p.n.e. sojusznicy przeszli do mozolnego odbijania utraconych ziem. By je odzyskać, trzeba było zabić lub wypędzić ich obecnych właścicieli i osiedlić się na nich, nie tylko dla ich uprawy, ale i ochrony.
Przejmowanie dawnych obszarów południowego Latium odbywała się więc przez zakładanie kolonii, gmin rolników – wojowników, w których uczestnictwo było otwarte przed wszystkimi członkami sojuszu. Były one ściśle związane z metropoliami, co w wypadku Latynów i Herników oznaczało tworzenie nowych wspólnot miejskich włączanych do ich związków. Natomiast Rzym powiększał w ten sposób własny obszary oraz liczbę obywateli.
Do 406 r. p.n.e. sojusznicy opanowali całe Latium, przywracając sytuację sprzed stu lat. Większość zdobyczy terytorialnych przypadła Latynom, na których spoczywał główny ciężar walk. Miasta Niziny Pontyjskiej – Antium, Satricum i Terracina – pozostały w rękach Wolsków, ale musiały przyjąć kolonistów spośród sojuszników i zapewne wejść w skład Związku Latyńskiego. Hernikowie odzyskali swe dawne miasto Ferentinum. Nabytkiem Rzymian były wydarte Aequom okolice góry Algidus, wschodniej ostrogi Gór Albańskich, z dawnym miastem latyńskim Labici (418 r. p.n.e. – 414 r. p.n.e.).
Italia przed zjednoczeniem – Wojna z Wejetynami
Główna korzyść jaką Rzymianie wynieśli z „foedus Cassianum” leżała gdzie indziej. Sojusz pozwolił im zaatakować w 438 r. p.n.e. Fidenae, jedyne dotąd niezależne miasto latyńskie na północ od Anio niewchodzące w skład Związku Latynów, natomiast sprzymierzone z Veii. Atak na Fidenae doprowadził do wybuchu nowej wojny między obydwoma wielkimi miastami w latach 437 – 426 p.n.e.. Tym razem jednak Rzymianie górowali zdecydowanie nad Wejentynami, co wskazuje, że po ich stronie walczyli Latynowie i Hernikowie. Około roku 428 p.n.e. Rzymianie zdobyli i zniszczyli Fidenae. W roku 426 p.n.e. walczące strony zawarły 20 - letni rozejm, traktowany przez Rzymian jako odłożenie na bardziej odpowiedni moment definitywnej rozprawy z przeciwnikiem. Czas trwania rozejmu wypełniły energiczne działania przeciw Wolskom i Aequom tak, że w chwili jego wygaśnięcia Rzymianie mieli wolne ręce, by zaatakować Veii całymi siłami, dodatkowo wzmocnionymi przez Latynów i Herników. Celem wojny była całkowite zniszczenie przeciwnika.
Wojna trwała 10 lat (405 – 396 p.n.e.). Wejentyni – mimo, że po ich stronie stanęły tylko dwa niewielkie sąsiednie ludy, Faliskowie i Kapenaci, zdołali kilka razy zadać Rzymianom ciężkie porażki i przerwać utworzoną przez nich blokadę. Ci jednak nie porzucili oblężenia, aż wreszcie w 396 r. p.n.e. zdobyli i zniszczyli Veii, mordując lub sprzedając w niewolę mieszkańców i anektując ich terytorium wraz z ziemią wydartą Kapenatom.
Italia przed zjednoczeniem – Najazd Celtów
Migracja Celtów na obszary Italii, doprowadziła do poważnych zmian w kwestiach etnicznych oraz politycznych. Według niektórych podań, przywędrowali przez Alpy na nizinę Padańską, gdzie grabili i niszczyli tamtejsze miasta Etruskie. Z biegiem czasu, kolejne plemiona celtyckie osiedliły się na tym obszarze, zmieniając tym samym swój wcześniejszy koczowniczy tryb życia.
Podczas jednej ze swoich grabieżczych wypraw, plemiona celtyckie dotarły aż do samego Rzymu. Dochodzi do bitwy nad rzeką Alią, po której zwycięscy Celtowie w roku 386 p.n.e. zajmują i częściowo palą Rzym.
Po rokowaniach pokojowych i zapłacie ogromnego okupy, Celtowie opuścili obszar należący do Rzymu. Skutkiem ich najazdu, a następnie osiedlenia się w Italii, było przede wszystkim zacieśnienie związków i poczucie wspólnoty ogólnoitalskiej przeciwko wspólnemu wrogowi. To samo dotyczyło związku Rzymu z Latynami oraz Hernikami, z których dwa ostatnie – nie do końca zadowolone z wpływów Rzymu, nie miały wyjścia jak tylko wspierać się wspólnie przeciwko nowemu najeźdźcy.