Historyzm to zjawisko o rodowodzie romantycznym. Zupełnie zmienił on tradycyjną koncepcję zarówno świata, jak i człowieka. Poniżej opisujemy geneze historyzmu, jego dokłanie znaczenie oraz wyjaśniamy jego funkcjonowanie w romantyzmie. Poszerz z nami swoją wiedzę!
Geneza historyzmu
Historyzm jest zjawiskiem o rodowodzie romantycznym. To właśnie w tej epoce pojawiła się bowiem teoretyczna refleksja nad samą historią oraz nad dziejowym uwarunkowaniem ludzkiej egzystencji. Źródłem takiego światopoglądu była oczywiście niemiecka filozofia idealistyczna, a zwłaszcza dzieła Georga Wilhelma Hegla. Historia była w tej myśli traktowana jako proces, który podlega określonym, jasnym prawom. Przede wszystkim chodziło o ewolucyjne postrzeganie dziejowości, co zdecydowało o tym, że historię rozumiano jako nieustannie dokonujący się postęp.
Historyzm - definicja i znaczene
Historyzm zupełnie zmienił tradycyjną koncepcję świata i człowieka. O ile w myśli oświeceniowej ujmowano te byty jako posiadające uniwersalną, niezmienną naturę, o tyle romantyzm zapoczątkował myślenie w kategoriach zmienności. Zauważono, że rzeczywistość i istotę ludzką należy rozumieć w odniesieniu do konkretnej sytuacji. Jednocześnie dominujący stał się pogląd, zgodnie z którym zasadą historii jest ewolucja. Znamienne dla historyzmu pierwszej połowy XIX wieku są cechy takie, jak przekonanie o poznawalności historii i prowidencjalizm, czyli wiara w działanie boskiej opatrzności. Obiektywizm w badaniu dziejów, a więc założenie, że można odkryć prawdę o przeszłości bez uwikłania w subiektywne oceny podważył Fryderyk Nietzsche w latach 70. XIX w., który jako pierwszy zauważył, że: nie ma faktów, są tylko interpretacje.
Historyzm w romantyzmie
Zainteresowanie dziejowością w romantyzmie przełożyło się na rozwój filozofii historii, a więc tak zwanej historiozofii. Niemal każdy wielki romantyk miał swoją własną wizję świata i przyszłości, czego wyrazem były kierunki takie jak np. mesjanizm u Mickiewicza czy wiara w mistyczną ewolucję Ducha Świata u Słowackiego. Najpełniejszym jednak wyrazem romantycznego historyzmu było uprawianie gatunków literackich, takich jak dramat historyczny i powieść historyczna. Ponadto również powieść poetycka często nawiązywała do przeszłości.
Obszarem szczególnego zainteresowania cieszyła się epoka średniowiecza. Do czasów tych sięgnął Mickiewicz w „Grażynie” i w „Konradzie Wallenrodzie”, gdzie przedstawił epizody z dziejów średniowiecznej Litwy. U Słowackiego natomiast sztafaż historyczny pojawił się w powieściach poetyckich, takich jak „Jan Bielecki” czy „Żmija”. Akcja tej ostatniej toczy się w XVII w. na Ukrainie, a jej bohaterem jest tytułowy hetman kozacki. Swoistym arcydziełem prozy powieściowej jest pod tym względem „Agaj-Han”, Zygmunta Krasińskiego, utwór którego akcja rozgrywa się w XVII w. i dotyczy losów Dymitra Samozwańca i jego żony Maryny Mniszchówny. Powieść ta stanowi syntezę historyzmu i artystycznych tendencji romantycznych, takich jak gotycyzm i orientalizm. Dramat historyczny z kolei to utwory Słowackiego, takie jak „Mindowe”, „Maria Stuart”, „Horsztyńki”, „Ksiądz Marek”, „Mazepa”. Jak pisze Alina Witkowska, autora „Kordiana”:
pociągał świat historyczny, który wychodził już z karbów tak chwalonego przez klasyków ładu złotych czasów szlacheckich.
Bardzo istotnych przykładów dramaturgii historycznej dostarcza także Zygmunt Krasiński i jego „Nie-Boska komedia” oraz „Irydion” (czasy zmierzchu cesarstwa rzymskiego). Z kolei powieść historyczna przybrała dwie główne formy: typ dokumentarny i rodzaj walterskotowski, a więc oparty na współdziałaniu płaszczyzny faktów z płaszczyzną fikcji literackiej. Prekursorem pierwszego z nich był Julian Ursyn Niemcewicz („Dwaj Panowie Sieciechowie”) oraz Klementyna z Tańskich Hoffmanowa („Listy Elżbiety Rzeczyckiej”, „Dziennik Franciszki Krasińskiej”). Najwybitniejszy zaś przedstawiciel tego kierunku to Józef Ignacy Kraszewski. Z kolei wzorzec Waltera Scotta uległ na polskim gruncie pewnemu przeobrażeniu. Jak pisze Alina Witkowska:
zwrócił się ku pocztowi wielkich królów i mężów stanu.
Przykładami tego zjawiska są powieści Niemcewicza: „Jan z Tęczyna”, o panowaniu Zygmunta Augusta, Bernatowicza „Pojata, córka Lezdejki” czy Franciszka Wężyka „Władysław Łokietek”. Jednak ostateczny triumf skotyzmu w polskiej literaturze dokonał się za sprawą Kraszewskiego, którego twórczość ewoluowała od prozy ściśle dokumentarnej do typu powieści przygodowej. Wyrazem tej ostatniej tendencji są „Zygmuntowskie czasy” z 1846 r. Obok powieści ważnym gatunkiem prozatorskim prezentującym treści historyczne była również gawęda szlachecka. Jej dwaj najwybitniejsi twórcy to Wacław Rzewuski („Pamiątki JPana Seweryna Soplicy, cześnika parnawskiego) i Ignacy Chodźko („Pamiętniki kwestarza”).