Bitwa pod Grunwaldem była jedną z największych bitew w epoce średniowiecza. Miała miejsce 15 lipca 1410 roku. Na stałe zapisała się w świadomości Polaków jako największe zwycięstwo w historii naszego państwa.
Przed bitwą
15 lipca, około godziny ósmej, król Jagiełło wysłuchiwał dwóch mszy świętych. W tym czasie wojska litewskie szykowały się do bitwy na prawym skrzydle, a polskie na lewym i w centrum. Krzyżacy rozbili obóz pod wsią Grunwald. Swoje namioty ubezpieczyli powiązanymi przez łańcuchy wozami. Nie dostrzegli ukrywających się zaroślach polsko-litewskich oddziałów.
Jagiełło wysłuchał kolejnych mszy i dokonał pasowania na rycerzy. Krzyżacy, którzy nie dostrzegali wojsk wroga, bali się zasadzki i nie zdecydowali się na atak. Do polskiego obozu wysłano dwóch herodów. Wręczyli oni Jagielle i wielkiemu księciu Witoldowi dwa nagie miecze. Zadeklarowali także możliwość wycofania się wojsk krzyżackich tak, aby Polacy i Litwini mogli wyjść na pole walki. Miecze przyjęto, ale kąśliwą uwagę przemilczano.
Przebieg bitwy pod Grunwaldem
Książę Witold pozostał przy swoich rycerzach, natomiast Jagiełło z niewielkim oddziałem udał się na pobliskie wzniesienie, aby móc oglądać przebieg wydarzeń. Około południa strony były już gotowe do walki. Na sygnał trąby wojsko polskie zaczęło śpiewać Bogurodzicę.
Do ataku jako pierwsi ruszyli Litwini. Krzyżacy dali dwie salwy z bombard, które nie przyniosły większego efektu. W końcu sami ruszyli do szarży. Po pewnym czasie lepiej wyposażone wojska krzyżackie zaczęły zyskiwać przewagę. Litewski szyk załamał się i runął w tył na skutek licznych ucieczek Litwinów z pola walki.
Na lewym skrzydle przewagę zdobyły siły polskie. Front stopniowo przesuwał się w kierunku krzyżackiego obozu. Jednak na moment z widzenia rycerzy zniknęła polska chorągiew, co mogło zostać odczytane jako sygnał do odwrotu. W tym czasie krzyżacy zaintonowali pieśń Chrystus zmartwychwstał. Sztandar jednak szybko podniesiono, co osłabiło krzyżackie morale.
Wielki mistrz postanowił wówczas zebrać swoich rycerzy i uderzyć w bok sił polskich. Ominęli oni pagórek, na którym znajdował się obóz polskiego króla. Starcie z polskimi rycerzami okazało się zgubne dla oddziałów krzyżackich. Polacy uderzyli w skrzydło atakujących. Na pole bitwy wracać zaczęli Litwini, którzy uderzyli na lewe skrzydło i tyły wojsk krzyżackich. Około godziny 16 wynik starcia był już oczywisty.
Rozstrzygnięcie
Wieczorem nad polem walki rozpętała się burza. Porzucono rannych i zaniedbano leżących na pobojowisku. Następnego dnia opieką otoczono polskich rycerzy, którzy przetrwali noc i zaczęto szukać ciał znaczniejszych krzyżaków i ich dowódców. Znalezione ciało wielkiego mistrza Ulryka von Jungingena odesłano do Malborka.
Bitwa miała charakter starcia kawaleryjskiego, ale stosunkowo mało krwawego. Do rzezi doszło dopiero po załamaniu się sił krzyżackich.