Informacje wstępne
„Bogurodzica” oraz „Lament świętokrzyski” – dwa najstarsze arcydzieła polskiej poezji – stanowią przykłady twórczości religijnej, ściśle związanej z kultem maryjnym. Pierwszy z tych utworów powstawał najpewniej na przestrzeni od XI do XIV stulecia. „Lament świętokrzyski” jest nieco późniejszy, powstał najprawdopodobniej w XV w.
Przeznaczenie obu dzieł było zgoła odmienne. Badacze uznają, że „Bogurodzica” przez długi czas funkcjonowała w zamkniętym obiegu elitarnym jako pieśń adwentowa i bożonarodzeniowa (najpewniej w jakimś zakonie). Później stała się pieśnią narodową, towarzysząca Polakom w najważniejszych momentach historycznych. „Lament świętokrzyski” jest średniowiecznym planktem i najprawdopodobniej stanowił część większego dzieła, jakim było misterium wielkopiątkowe.
„Bogurodzica”
„Bogurodzica” uznawana jest za pierwsze polskie dzieło literackie. Dzisiejszych badaczy zdumiewa jej kunszt, który wskazuje na to, że utwór powstał w kręgu ludzi wykształconych i zaznajomionych z ówczesną kulturą europejską. Kompozycja „Bogurodzicy” została oparta na motywie deesis (z greckiego – „modlitwa”, „prośba”). Jego początków należy doszukiwać się w Bizancjum (wieki VI/VII), skąd dotarł do Europy Zachodniej. Motyw ten dotyczył trójczłonowego przedstawiania postaci świętych: Chrystusa, Matki Bożej oraz św. Jana Chrzciciela. Było to ukazanie hierarchiczne – Chrystus zasiadał na tronie, a obok niego stali Maryja i św. Jan Chrzciciel, orędownicy ludzkości, pośrednicy modlitewnych próśb.
„Bogurodzica” jest dziełem o charakterze modlitewnym. Jej pierwotna wersja składa się z dwóch strof, w których grupowy podmiot liryczny (wierni) zwraca się do Matki Boskiej oraz do Jezusa. Pierwsza apostrofa, połączona z pochwałą, skierowana jest właśnie do Maryi. Podmiot liryczny prosi ją, by pozyskała przychylność Jezusa dla ludzkości. Drugi zwrot skierowany jest bezpośrednio do Syna Bożego, chociaż wierni powołują się na św. Jana Chrzciciela. Przez wzgląd na swoich pośredników pragną oni błagać Boga, by spełnił ich najgorętsze prośby, dał im godne życie na ziemi, a po ich śmierci otworzył przed nimi wrota Niebios.
Pojawiający się w „Bogurodzicy” motyw deesis jest przedstawieniem nieco różniącym się od jego plastycznych prezentacji. Kompozycja tekstu zaburza prezentowaną na obrazach równość pośredników, wskazując zdecydowanie na wyższość Maryi jako Matki Boga. Święty Jan Chrzciciel zostaje tylko wspomniany jako orędownik, natomiast do Matki Bożej skierowana jest gorąca modlitwa. Takie przedstawienie można łączyć z coraz silniej rozwijającym się kultem maryjnym (od X/XI stulecia).
„Bogurodzica” jest niewątpliwie dziełem kunsztownym, wskazującym na nieprzeciętne zdolności anonimowego twórcy. Posługuje się on wieloma środkami stylistycznymi i kompozycyjnymi. Warto wymienić wśród nich paradoksy (Jezus to Syn Maryi, ale zarazem Pan całego stworzenia, więc także własnej Matki), antytezy (Bogurodzica-dziewica), paralele (zbliżenie poszczególnych wersów pod względem intonacyjnym, osiągane głównie przez odpowiednie rozmieszczenie samogłosek), rymy wewnętrzne i zewnętrzne. Tekst „Bogurodzicy” został skomponowany w taki sposób, że można go podzielić na „mikrostrofy” o zbliżonej liczbie sylab, co ułatwiało wokalne wykonanie utworu.
„Lament świętokrzyski”
„Lament świętokrzyski” jest dziełem wpisującym się w odmienną konwencję niż „Bogurodzica”. Należy on do tzw. nurtu dolorystycznego (łacińskie „dolor” – ból, cierpienie) i uznawany jest za doskonałą realizację planktu. Natomiast najważniejszym motywem, jaki został w nim zawarty, jest popularny w średniowieczu topos Stabat Mater Dolorosa (Stała Matka Boleściwa [pod krzyżem]). Chociaż początki tego przedstawienia sięgają IV stulecia (twórczość św. Efrema Syryjczyka), jego najbardziej znanym wykorzystaniem jest trzynastowieczna sekwencja „Stabat Mater Dolorosa”, którą napisał włoski franciszkanin – Jacopone da Todi.
Podmiotem lirycznym w „Lamencie świętokrzyskim” jest stojąca pod krzyżem Matka Boża. Widzi ona cierpienie swojego Syna, co napełnia jej serce goryczą i rozpaczą. W swoim monologu często zwraca się do Jezusa, wyrażając współczucie. Słowa swoje kieruje także do ludzi, by pożałowali jej w tej ciężkiej sytuacji (motyw compassio – współodczuwania). Anonimowy autor „Lamentu świętokrzyskiego” w bardzo głęboki sposób ukazał psychikę psychiczną Matki Boskiej. Wyeksponował jej momenty słabości (gorzki zwrot do Archanioła Gabriela), położył nacisk na miłości do Syna (zdrobnienia, nacechowane emocjonalnie zwroty). Utwór kończy się przestrogą, którą Matka Boża daje innym rodzicielkom. Nakazuje im ona gorącą modlitwę do Boga, by Stwórca ocalił je przed tak olbrzymim cierpieniem.
Warstwa stylistyczna i kompozycyjna „Lamentu świętokrzyskiego” stoją na bardzo wysokim poziomie. Pojawiają się rymy – zarówno klauzulowe, jak i wewnętrzne (chociaż występują także wyjątki – wersy nierymowane). Poszczególne wersy, poza dwiema pierwszymi strofami, mają w taki sposób zróżnicowaną liczbę sylab, aby ich brzmienie dawało wrażenie szlochu. Bardzo wyraźny jest kontrast między pieszczotliwymi, zdrobnionymi formami a słowami przywodzącymi na myśl ból i cierpienie. Tok wypowiedzi jest chaotyczny, co wskazuje na silne emocje przeżywane przez mówiącą.
Motyw Stabat Mater Dolorosa jest w „Lamencie świętokrzyskim” realizowany nieco inaczej niż w dziełach poprzedzających ten tekst. Polski autor niejako umieścił Maryję w ludzkim tłumie, koncentrując się na jej przeżyciach. Granica między świętą a ludźmi nie została jednak zatarta, na co wskazuje umieszczona przy końcu utworu przestroga. Cierpienie Matki Bożej przekracza wytrzymałość zwykłego człowieka – stanowi dopełnienie dzieła Zbawienia.
„Bogurodzica” i „Lament świętokrzyski” - porównanie
Na pierwszy rzut oka oba teksty łączy bardzo niewiele, poza czasem powstania i wykorzystywaniem motywu maryjnego. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że pomimo fundamentalnych różnic spowodowanych odmiennym przeznaczeniem obydwu arcydzieł polskiej poezji średniowiecznej, pojawiają się tutaj motywy wspólne.
Chociaż utwory te prezentują Matkę Bożą w zupełnie innej konwencji – jako Pośredniczkę ludzkości oraz współcierpiącą ze swym Synem – to zarówno „Bogurodzica”, jak i „Lament świętokrzyski” eksponują niezwykłą rolę Maryi i jej „boskiego macierzyństwa”. Teksty te wskazują także na szczególny rodzaj więzi, jaki łączy Matkę Boską z ludźmi, których również można uznać za jej dzieci. W „Bogurodzicy” pojawia się gorąca prośba do Maryi, natomiast w „Lamencie świętokrzyskim” udziela ona ostrzeżenia swym dzieciom (a dokładnie – córkom).
Trudno porównywać te dzieła pod względem formalnym, gdyż były one przeznaczone do zupełnie odmiennych celów. Trzeba jednak zaznaczyć, że oba utwory są niezwykle kunsztowne i skrupulatnie napisane. Pojawiają się w nich rymy (wewnętrzne i zewnętrzne), paralele oraz zestawienia nacechowane antytetycznie lub paradoksalnie. Zarówno „Bogurodzica”, jak i „Lament świętokrzyski” odnoszą się do motywów, które powstawały poza Polską i były żywotne w całej Europie. Może to świadczyć o tym, iż autorzy tych utworów byli ludźmi światłymi i obeznanymi z kulturą łacińską.
Warty odnotowania jest także fakt, iż dwa najstarsze polskie arcydzieła poetyckie nie przejęły owych motywów w sposób bierny, lecz zostały one poddane twórczej interpretacji i ukazane w nieco inny sposób. W dodatku, oba dzieła potwierdzają dobrą znajomość teologii chrześcijańskiej ich autorów („Bogurodzica” doskonale oddaje dogmaty wiary, natomiast w „Lamencie świętokrzyskim” pojawia się scena zwiastowania).