Informacje wstępne
„Wielki testament” Villona napisany został w okresie od 1461 do 1463, w czasie pobytu autora w Paryżu. Dzieło to stanowiło istną rewolucją we francuskiej poezji średniowiecznej. Autor porzucił powtarzane wszędzie prawdy i ukazał świat z własnej perspektywy – człowieka należącego do niższych warstw społeczeństwa, uwikłanego w życie paryskiego półświatka. Villon pokusił się także o odświeżenie formy średniowiecznego wiersza, nadając jej bardziej zróżnicowane brzmienie. Dzięki tym osiągnięciom dzisiejsi badacze uważają go za pierwszego nowożytnego poetę w historii Francji.
„Wielki testament” - streszczenie
„Wielki testament” Villona jest dziełem bardzo rozbudowanym i niejednorodnym. Składa się ze 181 oktaw, które przeplatane są balladami i ozdobnymi rondami, czyli układami stroficznymi charakterystycznymi dla średniowiecza (od 8 do 15 wersów, dwa rymy, refren).
Strofy I-XLI
Początkowy fragment utworu jest bardzo mocno nacechowanym ironią „oddaniem czci” biskupowi, który był oprawcą poety („Na chłód przyodział mnie łańcuchem”). Villon zgodnie z zasadami chrześcijaństwa obiecuje modlić się za duchownego, lecz jest to „pikardzki pacierz”, czyli modlitwa niewierzących. Dodaje jeszcze, że ma nadzieję, iż Bóg wynagrodzi biskupa stosownie do jego ziemskich dokonań.
Kontrapunktem dla tej postaci jest książę Ludwik Orleański – dobroczyńca Villona. Wypowiedź dotycząca tego dostojnika utrzymana jest w konwencji wysokiej i stanowi zdecydowaną pochwałę księcia („Matuzalema żyje lata y trwa w pamięci ludu wierney”).
W dalszej części Villon rozpoczyna opowieść o swoim życiu. Przytacza historię Diomedesa – korsarza żyjącego w czasach króla Aleksandra. Gdy przywiedziono go przed tron władcy, powiedział on:
(…) Czemu mnie zbóycą nazywacie?/ Dlatego że na iedney łodzi?/ Gdybych miał staktów choćby ze dwieście,/ Nie byłbych, iako iestem, zlodziey,/ Lecz cysarz, jako wy jesteście (…).
Wtedy cesarz odmienił los Diomedesa i hojnie obdarował go złotem. Od tego czasu były korsarz rozpoczął nowe życie i stał się człowiekiem bardzo poważanym.
Opowieść ta stanowi wstęp do żalów Villona nad swoją utraconą młodością. Ma pełną świadomość, że gdyby we wcześniejszych latach życia przykładał się do studiów i obracał we właściwych kręgach, byłby dzisiaj jakąś znaczącą postacią. Niestety, wiedzie życie biedaka. Ma jednak świadomość, że wszystkim pisany jest ten sam los. Chociaż bogaci szydzą z biedy i ogradzają się od niej za wszelką cenę: „Wszystko dołapi śmierć za szyie”.
„Ballada o paniach minionego czasu”
Jest to jeden z bardziej znaczących fragmentów „Wielkiego testamentu”. Poeta wymienia wielkie i znaczące kobiety, które odeszły już w niepamięć. Pojawiają się tutaj: Helojza (ukochana Piotra Abelarda), Joanna d'Arc, Królowa Blanka (historyczna władczyni Nawarry) oraz wiele innych. Ballada przeplatana jest refrenem: „Ach, gdzie są niegdysieysze śniegi!”.
„Ballada o panach dawnego czasu prowadząca daley ten sam przedmiot”
Tym razem poeta wymienia wielkich panów, którzy także opuścili już ten świat. Są to m.in.: Alfons Aragoński, Lancelot, Król Artur.
„Ballada w teyże samey materyey”
Poeta kontynuuje listę wspaniałych postaci historycznych oraz duchownych i dostojników Kościoła. Najlepsze podsumowanie tego ciągu stanowią słowa:
(…) Xiążęta, nie uydziecie doli,/ Co w spolne spycha was koleie,/ Czyli was mierzi to, czy boli.../ Hey, jak ten wichr, co w polu wieie (…).
Strofy XLII-XLVI
Fragment ten stanowi ciąg dalszy refleksji nad przemijaniem. Młodość jest wspaniałym czasem, ale po nim przychodzi starość – okres, w którym człowiek spotyka się tylko z pogardą.
„Żale piękney