W kościele, podczas modlitwy, w której prosi Boga o możliwość ujrzenia na własne oczy Śmierci, mędrcowi Polikarpowi ukazuje się ona jako naga, wychudzona, obrzydliwa postać. Z oczu płynęła jej krew, nie miała warg, głowa Śmierci była przewiązana chustą, w ręku trzymała zaś kosę. Mistrz na ten widok – przerażony – upadł na ziemię. Śmierć oznajmia, że jego prośba została wysłuchana i pyta, o czym Mistrz chciał z nią rozmawiać.
Polikarp wstydzi się swojego lęku, prosi Śmierć, aby odrzuciła kosę, by mógł wstać bez strachu. Śmierć nie zgadza się, jednak Mistrzowi udaje się przełamać lęk – pyta zjawę o jej pochodzenie. Śmierć opowiada historię stworzenia świata i grzechu pierwszych ludzi.
Okazuje się, iż znajdowała się w jabłku, które zjedli Adam i Ewa kuszeni przez węża. To przez występek pierwszych ludzi znalazła się na świecie. Dalej Polikarp pyta o to, dlaczego śmierć nęka ludzi i czy dałaby się uprosić, aby móc wymknąć się spod władzy jej wyroków. Oburzona śmierć odpowiada, że Bóg dał jej moc odbierania życia, służy Mu, a harce z kosą sprawiają jej radość. Opowiada, że zabiera ze sobą wszystkich – bez względu na wiek czy zajmowane stanowisko. Odwiedza filozofów, cesarzy i rzemieślników.