Informacje wstępne
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” jest polską wersją łacińskiego dzieła „Dialogus magistri Policarpi cum Morte”. Powstała ona w drugiej połowie XV w. (ok. 1463 r.) i została utrwalona w rękopisie Biblioteki Seminaryjnej w Płocku. Anonimowy autor wykazał się wielkimi zdolnościami, tworząc bardzo rozbudowany i starannie skomponowany utwór poetycki, tym bardziej że łaciński odpowiednik napisany był prozą.
Interpretacja „Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” jest utworem ściśle związanym z popularnym w średniowieczu motywem danse macabre (taniec śmierci). Kwestie wypowiadane przez Śmierć to przede wszystkim egzemplifikacje przysługującej jej potęgi. Wielokrotnie wspomina o tym, iż jej kosa jest wystarczająco ostra, by zabrać z tego świata każdego. Podaje także przykłady ludzi, których już pozbawiła życia (Goliat, Kajfasz, Judasz, dwaj łotrzy). Oznajmia również Mistrzowi, że nie ma żadnego sposobu, by jej uniknąć. Nie pomoże chowanie się, nie najlepszym pomysłem jest też wręczanie jej darów.
Ciekawie ukazana została geneza Śmierci. Opowiada ona o swoich narodzinach mających miejsce jeszcze w Raju, gdy Ewa zerwała zakazany owoc. Kobieta dzierżąca kosę otrzymała swoją moc od Boga i tylko Jego Syn oparł się jej potędze. Był to jedyny wyjątek, poza tym Śmierć niepodzielnie sprawuje swoje okrutne rządy.
Rozmówczyni Mistrza Polikarpa zaznacza także, że najbardziej powinni obawiać się jej ludzie grzeszni (wymienia ona księży upijający się piwem, sędziów wydających niesprawiedliwe wyroki, karczmarzy oszukujący ludzi). Zadaniem Śmierci jest doprowadzenie ich na Sąd Ostateczny, podczas którego zostaną słusznie „nagrodzeni”.
W dziele tym umieszczony został również motyw Mistrza – człowieka przerastającego innych swoją wiedzą i doświadczeniem. W konfrontacji ze Śmiercią okazuje się on jednak zupełnie bezradny. Ogarnięty przerażeniem nie stanowi dla niej godnego partnera do rozmowy. Kwestie, które wypowiada, są krótkie, często wspomina w nich o swym złym samopoczuciu i prosi Śmierć, by odsunęła się od niego. W ten sposób przedstawiona zostaje wszechmoc Śmierci, przed którą nawet najwięksi z ludzi (także pod względem wiedzy i doświadczenia) uginają swoje kolana.
Analiza „Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”
„Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” zaliczana jest dzisiaj do najbardziej kunsztownych dzieł polskiej poezji średniowiecznej. Około 80% utworu napisane zostało regularnym ośmiozgłoskowcem. Pojawiają się rymy klauzulowe-parzyste. Większość z nich to rymy żeńskie, chociaż pojawiają się także niedokładne oraz, co ciekawe, głębokie-składane (człowieka - do wieka).
Warstwę językową utworu oraz jego kompozycję postrzega się dzisiaj jako przejaw wielkich umiejętności anonimowego twórcy „Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią”. Na uwagę zasługuje bardzo rozbudowany i sugestywny opis rozmówczyni. Śmierć, wyglądająca niczym rozkładające się zwłoki, ukazana jest w sposób dynamiczny. Jej przedstawienie jest punktowe – koncentruje się na miejscach najbardziej przykuwających uwagę (krwawiące oczy, zgrzytające zęby, odpadający nos, wyeksponowane kości). Dzięki temu „wdziera się” ona do tekstu, zaburzając jego początkowy spokój.
Bardzo ciekawe są także opisy średniowiecznego społeczeństwa, jakie pojawiają się w opowieściach rozmówczyni Mistrza Polikarpa. Przywołuje ona przedstawicieli różnych stanów, podając ich przywary i cechy charakterystyczne. Dodaje to utworowi dynamizmu, wnosząc nieco orzeźwienia w mroczną i chłodną atmosferę kościoła będącego miejscem akcji.
Podsumowanie
Średniowiecze było bardzo specyficzną epoką. Krótkość życia, zarazy, nieustanne choroby, bieda – czynniki powodowały, że ludzie koncentrowali się na dążeniu do Boga i próbowali nauczyć się oswajać śmierć. Przykładem jest właśnie taniec śmierci – przedstawienie ukazujące jej uniwersalizm i swoistą zgodę na panowanie, jakie roztacza nad ludźmi. W „Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią” przeświadczenie to zostaje uzupełnione o charakterystyczną dla chrześcijaństwa naukę o moralności. Śmierć przestrzega grzeszników nie tylko przed sobą samą, ale także przed Sądem Ostatecznym.