się z rodu senatorów, dysponował niegdyś znacznym majątkiem, ale na skutek rozrzutności doprowadził się na skraj bankructwa. Jedynym skarbem pana Tomasz jest piękna córka, o którą kiedyś zabiegali arystokraci, a nawet książęta. Niestety próżna panna odrzucała kolejnych kandydatów. Izabela to kobieta wychowana w luksusie, żyjąca w świecie nierealnych marzeń. Łęcka nigdy nie miała prawdziwej styczności z otaczającym ją światem (wyjątek: wrażenie podczas oglądania fabryki żelaza we Francji), a jej wyobrażenia o ludziach niższego stanu są naiwne i wypaczone. Kobieta wierzy w poetycką miłość, uosobioną w posągu Apollina znajdującym się w jej sypialni. Po utracie majątku przez Łęckiego Izabeli pozostało dwóch sędziwych adoratorów: baron i marszałek. Sytuację panny pogorszyła informacja o wykupie weksli ojca przez tajemniczego kupca.
Rozdział VI
Zbliża się wielkotygodniowa kwesta dobroczynna, Łęcką martwi brak odpowiedniego stroju. Izabela postanawia ratować majątek ojca sprzedając rodowe srebra. Wkrótce otrzymuje od kuzynki propozycję pożyczki, ale jej nie przyjmuje (czuje się upokorzona). Dyskutuje z Florentyną o tym, kto mógł wykupić weksle ojca. Niespodziewanie pan Tomasz informuje córkę o swoich planach handlowych związanych z osobą Wokulskiego. Łęcki chce założyć z kupcem spółkę do handlu ze Wschodem. Izabela jest przerażona, z opowieści ojca jasno wynika, że Wokulski spłaca jego większe i mniejsze długi. Kobieta dowiaduje się przypadkiem, że ten sam człowiek wykupił jej srebrną zastawę. To utwierdza ją w przekonaniu, że Wokulski chce się do niej zbliżyć.
Rozdział VII
W Wielką Środę hrabina Karolowa wysyła Łęcką na miasto, pożyczając jej własny powóz. Izabela zabiera ze sobą kuzynkę i jedzie prosto do sklepu Wokulskiego. Wejście pięknej panny robi wrażenie na wszystkich. Subiekci wyszukują dla niej najpiękniejsze rękawiczki i prawią komplementy, ale Łęcka nie zważa na nich. Podchodzi do Wokulskiego i z gniewem wypytuje o powód zakupu sreber. Ten wyjaśnia, że zrobił to dla zysku, ale wywód nie przekonuje Izabeli. Po jej wyjściu ze sklepu Wokulski jest świadkiem przechwałek subiekta Mraczewskiego, opowiadającego o planach uwiedzenia pięknej arystokratki.
Rozdział VIII
Wzburzony Wokulski opuszcza sklep i udaje się na spacer nad Wisłę. Obserwacja mieszkańców biednego Powiśla budzi refleksję o jego własnym życiu. Kupiec analizuje swoją dotychczasową karierę i rozmyśla nad uczuciem do Izabeli. Wie, że dysponując ogromnym majątkiem, mógłby zdziałać wiele dobrego (filantropia). Wspomina pierwsze spotkanie z Izabelą (w teatrze), zdobywanie majątku podczas wojny (dzięki przyjaźni z moskiewskim kupcem, Suzinem) i dyskusje o miłości z doktorem Szumanem. Z rozmyślań wybija go spotkanie z ubogim dostawcą – Wysockim. Wokulski udziela mu pożyczki i proponuje pracę u siebie. Po powrocie do sklepu jest świadkiem komicznej sceny spotkania pary skłóconych małżonków. Baron Krzeszowski, pomimo próśb żony, robi kosztowne zakupy. Po jego wyjściu baronowa wypytuje Wokulskiego o rachunki męża (to samo czyni baron kilka chwil później). Tego samego dnia Mraczewski zostaje wyrzucony z pracy i zastąpiony przez nowego subiekta, Ziębę. Wokulski nie zmienia swojej decyzji, pomimo nalegań Krzeszowskich i Rzeckiego (nikt nie domyśla się, że powodem dymisji są obraźliwe uwagi Mraczewskiego o Łęckiej).
Rozdział IX
W Wielką Sobotę Wokulski wybiera się na kwestę do kościoła. Ofiarowuje duży datek hrabinie Karolowej, panna Izabela jawnie z niego drwi, zwracając się do przyjaciółki po angielsku. Podczas rozmowy zostaje poruszony temat Mraczewskiego. Łęcka wstawia się